Wybrałem się z dziewczyną na seans o 22.45 "Idealny facet..." byliśmy jedynymi widzami. Koło godziny 0,30 Przyszedł ochroniarz i stał przez chwilę nad nami, potem usiadł rząd niżej. Zamiast oglądać film ciągle nam się przyglądał. W końcu nie wytrzymałem i podszedłem zwrócić grzecznie uwagę żeby oglądał film a nie przyglądał się nam. Niestety to nie pomogło i czuć było woń alkoholu. Komfort oglądania był okropny wiedząc że jesteśmy obserwowani... Chciałem to zgłosić kierownictwu, niestety dostałem odpowiedź że nikogo chyba już nie ma....
Fatalna ochrona