Widok

Ochroniarze do domu!!!

Błagam zmieńcie ochroniarzy,bo to co się tam dzieje,to żart,zoo a nie wstęp do klubu. Brak słów na wyrażenie tego jacy to prości ludzie. Kiedy byłam tam ostatnio chłopak próbował się z nimi dogadać po angielsku. Zadawał bardzo proste pytania, niestety ochroniarze oczywiście nie mówiący ni w ząb tym podstawowym językiem zaczęli z niego szydzić. Śmiać się, wyzywać i rzucać teksty typu "tu Polska w Polsce się mówi po polsku!!" i wybuchiwali gromkim śmiechem. Innych tekstów nawet nie chce mi się przytaczać. Oczywiste jest to, że ci panowie poprostu tak reagują na sytuacje stresowe. Nie znam języka to powyzywam gościa od razu będę się lepiej czuć. Żal
Moja ocena
obsługa: 1
 
klimat i wystrój: 4
 
lokalizacja: 4
 
przystępność cen: 4
 
ocena ogólna: 1
 
2.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
Szanowna Pani,

zarowno Ochrona jak i Inni Pracownicy Klubu wykazuja sie niezwykla cierpliwoscia w kontaktach z Klientami... Zeby opisac zachowania prezentowane przez znaczna czesc Osob probujacych dostac sie do Klubu - nie wystarczyloby miejsca w tym serwisie. Weryfikatorzy mowia biegle po angielsku - lecz jesli Klient nie rozumie co do Niego mowia tym "podstawowym" jezykiem - nie pomoze rowniez znajomosc innych jezykow obcych. W takiej sytuacji nie ma znaczenia w jakim jezyku sie do Kogos mowi, bo ten Ktos jest odpowrny na wszelkie tlumaczenia, niezaleznie od jezyka. Zadaniem Ochrony jest chronic bezpieczenstwo Klientow a nie dyskutowac z Goscmi.
Niestety przyczyna tego "zoo" sa Klienci, ktorzy nie potrafia sie zachowac juz od wejscia a nie nasi Pracownicy. W dniu dzisiejszym mimo wielu prosb ze strony Ochrony jak i Kierownictwa Klubu - przez ponad 1,5 h nie zdolalismy otworzyc drzwi dla oczekujacych gdyz nie reagowali na zadne prosby a Ich zachowanie zagrazalo bezpieczenstwu zarowno Ich samych jak i Gosci probujacych wyjsc z Klubu.
Gdyby stopien wrazliwosci naszych Pracownikow byl rowny temu, ktory Pani prezentuje - musielibysmy Klub zamknac...
Wszelkie skargi sa przyjmowane mailem na adres podany na stronie Klubu - jednak ze wzgledu na fakt, ze skargi kierowane anonimowo nie sa rozpatrywane - niestety nie ma chetnych, zeby pisac.

Z Ochrony jestesmy bardzo zadowoleni ( jak znaczna wiekszosc naszych Klinetow ) gdyz zapewniaja bardzo wysoki poziom bezpieczenstwa i niestety nie spelnimy Pani prosby. Zwykle zastrzezenia maja tylko Ci, ktorzy sie awanturuja w Klubie lub przed nim.

Pozdrawiamy




popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nie mogę tego czytać.
to, że ochroniarze zachowują się jak bogowie, to pewnie wszyscy mogli zauważyć, że potrafią wyzywać ludzi za nic to też idzie zobaczyć.
Ale jak byłam tam ostatnim razem, po zabraniu kurtki poszłam ją założyć na górę koło drzwi bo na dole przy szatni się nie dało z powodu tłumu. To podchodzi do mnie "wykwalifikowany i uprzejmy" pan ochroniarz i mówi dokładnie: wynocha, masz już kurtkę to na co czekasz?
Na to ja odpowiadam, że na chłopaka i chciałam się ubrać, a on za chwilę, nie słyszysz co do ciebie mówię, na dwór.
Potraktował mnie jak psa mimo, że ja byłam bardzo uprzejma i jedynie stałam i zakładałam kurtkę.
I nie przypominam sobie, żebym z kimś z obsługi przechodziła na ty.
Pozdrawiam uprzejmych ludzi wierząc, że wszystko do nas wraca i że ktoś ich potraktuje tak jak oni mnie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Odpowiedź na ten text jest śmieszna- jeśli Państwo są zadowoleni z ochrony to gratuluję po prostu!
Sam byłem wczoraj w kwadratowej tj 27.04.10 i ochroniarze o godz 23.30 po chamsku stwierdzili ,że jest koniec imprezy i mamy natychmiast wyjść z klubu- nie istotne było,że ludzie mieli zakupiony alkohol i płacili za wstęp.Żadna szanująca się knajpa nie odnosi się tak do swoich klientów
Nie wiem czy to jest w ogóle zgodne z prawem żeby twierdzić,abyśmy przelali sobie piwo do plastików i w jednej chwili wyszli...

Farsa...Ja i moi znajomi więcej kasy tam nie zostawimy.
Ba dołożę wszelkich starań ,aby wszyscy ,którzy choćby mieli ochotę tam pójść do was nie trafili...
Panowie ochroniarze nie potrafią się dobrze po polsku wysłowić a co dopiero w obcym języku!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Poziom wypowiedzi pracownika klub (przypuszczam, że jakiegoś managera) jest żenujący. Klient skarży się, że ochrona nie znająca języków obcych szydziła z obcokrajowca, naśmiewała się z niego, a pracownik klub odpisuje że "weryfikatorzy" znają języki obce. No i co z tego, skoro ochrona będzie się nabijać z klienta? Tego już nikt nie skomentuje? To czy jest "zoo" na wejściu do klubu, spowodowane jest nie umiejętnością klubu nad zapanowaniem nad tym. To Państwo jako organizatorzy imprezy masowej, powinni umieć zorganizować to w taki sposób, by odbyło się to szybko i sprawnie. A pisanie, że przez 1,5 godziny nie byli Państwo wstanie otworzyć drzwi jest tylko potwierdzeniem moich słów. Przerzucanie winy na klientów jest nie stosowne!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
do góry