Widok
Oddział kobiecy chirurgii ogólnej 3.03-7.03.2014
Mam traumę po pobycie na tym oddziale. Pojechałam na izbę przyjęć z podejrzeniem zakrzepicy żył głębokich i chciałam jedynie otrzymać odpowiednie leczenie zanim trafię do specjalisty. Po 3 godz.oczekiwania na lekarza, to akurat wow! Super szybko, jak zdążyłam porównać w innych placówkach, przyjął mnie chirurg dr Stencel. Jedyna życzliwa i starająca się pomóc osoba z obsługi lekarskiej, z jaką miałam tam styczność. Niestety pracuje na oddziale męskim. Nie chciałam zostać w szpitalu. Chciałam leki. Niestety mogłabym tylko wyjść po podpisaniu, na własne życzenie ryzykuję życie. Zostałam. Przeżyłam koszmar. Dr Stencel przekonywał mnie, jak to zajmą się mną tu lekarze, ustawią leczenie itd. Nie da się opisać z jaką bezdusznością i brakiem czyjegokolwiek zainteresowania się tam spotkałam. Nie moglam wstawać z łóżka nawet do toalety, z czym nie chcialam się pogodzić. Apelowałem do lekarzy o choć taki komfort. Spotkałam się jedynie pogardą i zastraszaniem ze strony obsługi lekarskiej. A pielęgniarki i pozostała opieka robiły łaskę, że przychodzą i muszą koło mnie cokolwiek robić. Okazało się,jestem zdrowa, ale mam uraz po pobycie w tej placówce.Traktują człowieka poniżej godności ludzkiej.
Moja ocena
Szpital św. Wojciecha
kategoria: Szpitale
obsługa: 1
jakość usług: 1
wyposażenie: 1
czas oczekiwania: 1
ocena ogólna: 1
1.0
* maksymalna ocena 6
jak się ma własną koncepcję leczenia to trzeba siedzieć w domu i leczyć się lekami homeopatycznymi albo przykładać kapustę kiszoną na chore i bolące miejsca.Leczenie zakrzepicy polega na LEŻENIU oraz podawaniu leków przeciwzakrzepowych.Jeśli miałaś zakaz wstawania z łóżka-bo takie było zlecenie lekarza to trzeba z godnością i zrozumieniem przyjąć zaistniałą sytuację ,a nie być obrażonym,że pielęgniarka pomaga i przynosi m.in.basen czy pomaga w innych czynnościach....