W takim razie Panie nie-Grzegorzu, nie-Krzysztofie, czy też może Pani nie-Anno bądź Iwono. Jeśli jest Pan/i (rzekomo, bo wszyscy wiemy, że nie :-) osobą postronną, to skąd zna Pan /i te wszystkie...
rozwiń
W takim razie Panie nie-Grzegorzu, nie-Krzysztofie, czy też może Pani nie-Anno bądź Iwono. Jeśli jest Pan/i (rzekomo, bo wszyscy wiemy, że nie :-) osobą postronną, to skąd zna Pan /i te wszystkie szczegóły? Nie mamy problemu z rozmową z kimkolwiek, nie musimy się ukrywać, bo też nie mamy nic do ukrycia. Bardzo ubolewamy, że nie można wstawiać tu chociażby zdjęć, łatwo byłoby zakończyć w ten sposób bezsensowną dyskusję o pewnych oczywistych sprawach :-) I z całym szacunkiem, nie widzimy sensu wstawiania tu dokumentów, wystarczy, że opisaliśmy publicznie naszą sytuację, a to spowodowało jak widać duży odzew. To Państwa boli, wiadomo.
zobacz wątek
4 lata temu
~Rozczarowani Nabywcy (czyli RN gdyby Pan nie zrozumiał)