Panie Grzegorzu, rozmowa z Panem zawsze była jak gra w szachy z gołębiem.
Może Pan się zająć na spokojnie zaznaczeniem i odznaczeniem fikcyjnych "rezerwacji" w inwestycji Initium. Tak samo...
rozwiń
Panie Grzegorzu, rozmowa z Panem zawsze była jak gra w szachy z gołębiem.
Może Pan się zająć na spokojnie zaznaczeniem i odznaczeniem fikcyjnych "rezerwacji" w inwestycji Initium. Tak samo Pan robił w Odetta Park.
Co mielismy do powiedzenia, napisaliśmy, jak i napisale inne osoby. Czas się pogodzić, że nie każdego można zastraszyć oraz nie każdy ma chęć słuchania "bajek" i "bajeczek". Nie chce Pan oddać domu i przetrzymuje Pan milion złotych. Proszę bardzo. Jak w komentarzu powyżej.
"Oliwa sprawiedliwa sama na wierzch wypływa"
zobacz wątek