Widok
Odradzam studia na wydziale ETI PG
Zdecydowanie odradzam studia na wydziale ETI PG.
Studiowałem zaocznie i są to pieniądze wyrzucone w błoto. Poziom żenująco niski, nie nauczyłem się w pierwszym semestrze totalnie niczego. Prócz ładnie wyglądającego programu studiów nic te studia nie oferują. Zaś sam formalny program studiów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością:
- tracona jest masa czasu na pierdoły
- wykładowcy się spóźniają
- wykładowcy bywają aroganccy
Kobieta w dziekanacie to już szczyt chamstwa. Z powodu pewnych zaszłości chciała się mnie pozbyć i NIE wydała karty egzaminacyjnej. Nie miałem żadnych zaległości w czesnym ani innych braków formalnych. Powiedziała, że _traktuje_ mnie jak skreślonego. Czyli NIE ma podstaw do skreślenia, nikt nie odważy się skreślić z listy studentów ale będzie mi maksymalnie utrudniać studiowanie.
Odradzam ETI PG, szkoda czasu i pieniędzy. Zaliczyłem cały pierwszy semestr i uciekłem, żeby nie psuć sobie nerwów i gdzie indziej nauczyć się czegoś konkretnego.
pzdr
Studiowałem zaocznie i są to pieniądze wyrzucone w błoto. Poziom żenująco niski, nie nauczyłem się w pierwszym semestrze totalnie niczego. Prócz ładnie wyglądającego programu studiów nic te studia nie oferują. Zaś sam formalny program studiów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością:
- tracona jest masa czasu na pierdoły
- wykładowcy się spóźniają
- wykładowcy bywają aroganccy
Kobieta w dziekanacie to już szczyt chamstwa. Z powodu pewnych zaszłości chciała się mnie pozbyć i NIE wydała karty egzaminacyjnej. Nie miałem żadnych zaległości w czesnym ani innych braków formalnych. Powiedziała, że _traktuje_ mnie jak skreślonego. Czyli NIE ma podstaw do skreślenia, nikt nie odważy się skreślić z listy studentów ale będzie mi maksymalnie utrudniać studiowanie.
Odradzam ETI PG, szkoda czasu i pieniędzy. Zaliczyłem cały pierwszy semestr i uciekłem, żeby nie psuć sobie nerwów i gdzie indziej nauczyć się czegoś konkretnego.
pzdr
Nie że nie uczy niczego;P Uczy podstaw, które przewijają się przez wszystkie kolejne semestry. Jakiej politechniki byś nie wybrał, zawsze tak jest. Typowe przedmioty kierunkowe masz dopiero od trzeciego, najszybciej drugiego semestru. Rzecz w tym, żebyś jako inżynier nie był tylko odtwórczy, ale ROZUMIAŁ czego się uczysz na przedmiotach kierunkowych. A bez podstaw matematyki, fizyki, programowania nie masz szans tego zrozumieć.
Poza tym, nie da się ukryć, że to też pewien odsiew dla ludzi, którzy dostali się na studia przypadkiem, w końcu na polibudę nie ma zbyt wysokich progów.
Poza tym, nie da się ukryć, że to też pewien odsiew dla ludzi, którzy dostali się na studia przypadkiem, w końcu na polibudę nie ma zbyt wysokich progów.
A ja Ci powiem że dopiero teraz widzę sens traceniu czasu na pierdoły.
Pierwsze semestr był łatwy, na drugim zaczął się już materiał uczelni wyższej, a na 3cim i 4tym semestrze zauważyłem że wszystko to co dotychczas się nauczyłem jest niezbędne do zaliczenia przedmiotów. Jestem studentem pg wydziału chemicznego. Bez fizyki, chemii i matematyki, chemia fizyczna była by katorgą. A tak nie wydaje się być tak trudna jak ją malują ;]
pozdrawiam :] i życzę wytrwałości
Pierwsze semestr był łatwy, na drugim zaczął się już materiał uczelni wyższej, a na 3cim i 4tym semestrze zauważyłem że wszystko to co dotychczas się nauczyłem jest niezbędne do zaliczenia przedmiotów. Jestem studentem pg wydziału chemicznego. Bez fizyki, chemii i matematyki, chemia fizyczna była by katorgą. A tak nie wydaje się być tak trudna jak ją malują ;]
pozdrawiam :] i życzę wytrwałości