Byłam tam pierwszy i ostatni raz. Obsługa to pomyłka. Po złożeniu zamówienia czekaliśmy 20 min na napoje gdzie okazało się iż nie ma tych napoi, bo skończyły się składniki, ale nie ma problemu możemy zamówić co innego. Kelner zapytał się czy zupy mają być podane przed daniami głównymi, odpowiedzieliśmy że owszem. Po ponad 50 min dostaliśmy dwa dania główne z 7 złożonych, po 10 min dostaliśmy zupy, po kolejnych 10 min kolejne 2 dania oraz po kolejnych 10 min kolejne 2 dania na danie dla ostatniej osoby czekaliśmy kolejne 20 min bo pomylono zamówienie. Dorsz z suszonymi pomidorami i mozzarellą to pomyłka, całe danie śmierdziało spalenizną i nie dało sie go jeść, wszyscy mieliśmy mieć pieczone ziemniaki a każdy miał inne, jedne ładne i dobre inne spalone, zimne i nie do zjedzenia. Ja trafiłam na te nie do zjedzenia i wyszłam z obiadu głodna. Bardzo nie polecam, nie dość że obsługa jest okropna to i jakość potraw nie za dobra.