Widok
Odradzam
Zdecydowanie odradzam współpracę z tą projektantką.
Nie słucha sugestii i oczekiwań klientów. Ma 2 - 3 „ulubione - zaprzyjaźnione” sklepy, z których wybiera drogie rzeczy i wciska klientom. Łatwo się domyśleć po co to robi…
Jak już wpadniesz w jej sidła to przede wszystkim porównaj ceny stolarzy których rekomenduje.
Nie słucha sugestii i oczekiwań klientów. Ma 2 - 3 „ulubione - zaprzyjaźnione” sklepy, z których wybiera drogie rzeczy i wciska klientom. Łatwo się domyśleć po co to robi…
Jak już wpadniesz w jej sidła to przede wszystkim porównaj ceny stolarzy których rekomenduje.
Moja ocena
LUCYNA STANEK FABRYKA WNĘTRZ
kategoria: Aranżacja wnętrz
obsługa: 1
jakość usług: 3
kreatywność: 3
przystępność cen: 1
ocena ogólna: 2
2.0
* maksymalna ocena 6
Odpowiedź obiektu:
Szanowny Panie, zadziwiająca jest relacja Pańskiej opinii do rzeczywistości:
- kreatywność - 3 - dlaczego wówczas jest Pan teraz w trakcie dokładnego realizowania mojego projektu za który Pan nie zapłacił?
- obsługa - 1 - dlaczego skorzystał Pan z moich usług 3 razy w tej sytuacji?
- przystępność cen - 1 - dostał Pan ofertę - mógł Pan z niej nie skorzystać, na rynku projektantów jest obecnie bardzo dużo - jakim "cudem" mimo tej przystępności cen korzystał Pan z moich projektów trzykrotnie?
No chyba że brał Pan pod uwagę zaistniałą właśnie sytuację - że dostanie Pan ode mnie projekt, moje zaufanie w przekazaniu Panu tej dokumentacji, i nie zapłaci Pan za nią
- kreatywność - 3 - dlaczego wówczas jest Pan teraz w trakcie dokładnego realizowania mojego projektu za który Pan nie zapłacił?
- obsługa - 1 - dlaczego skorzystał Pan z moich usług 3 razy w tej sytuacji?
- przystępność cen - 1 - dostał Pan ofertę - mógł Pan z niej nie skorzystać, na rynku projektantów jest obecnie bardzo dużo - jakim "cudem" mimo tej przystępności cen korzystał Pan z moich projektów trzykrotnie?
No chyba że brał Pan pod uwagę zaistniałą właśnie sytuację - że dostanie Pan ode mnie projekt, moje zaufanie w przekazaniu Panu tej dokumentacji, i nie zapłaci Pan za nią
Szanowna Pani,
1. Nie jestem w trakcie dokładnego realizowania Pani projektu, bo musiałbym upaść na głowę, aby w mieszkaniu na wynajem montować kinkiety po około 4 tys. za sztukę i układać kafle za prawie 400 zł za metr kwadratowy...
2. Nie zapłaciłem Pani ostatniej części, bo po tym, gdy wytknąłem Pani błędy w projekcie oraz poinformowałem, że nie zrobię zakupów w "zaprzyjaźnionym" z Panią sklepie, straciła Pani panowanie nad sobą i wyprosiła mnie z biura... informując, że nie skończy Pani projektu... co prawda później rozum Pani wrócił, ale taka manifestacja braku profesjonalizmu, a w konsekwencji utrata zaufania wobec Pani osoby zakończyły naszą współpracę.
1. Nie jestem w trakcie dokładnego realizowania Pani projektu, bo musiałbym upaść na głowę, aby w mieszkaniu na wynajem montować kinkiety po około 4 tys. za sztukę i układać kafle za prawie 400 zł za metr kwadratowy...
2. Nie zapłaciłem Pani ostatniej części, bo po tym, gdy wytknąłem Pani błędy w projekcie oraz poinformowałem, że nie zrobię zakupów w "zaprzyjaźnionym" z Panią sklepie, straciła Pani panowanie nad sobą i wyprosiła mnie z biura... informując, że nie skończy Pani projektu... co prawda później rozum Pani wrócił, ale taka manifestacja braku profesjonalizmu, a w konsekwencji utrata zaufania wobec Pani osoby zakończyły naszą współpracę.
Panie Tomaszu,
wyprosiłam Pana z biura po kolejnej informacji iż znowu nie jest Pan przygotowany do rozliczenia, mimo tego że ja wywiązałam się z naszych ustaleń. Przykro mi, że Pana firma chyli się ku upadkowi i ma Pan problemy, mimo to jednak uważam że nie jesteśmy na takiej stopie znajomosci abym musiała z tego tytułu ponosić konsekwencje. Pańskie problemy finansowe nie są moimi mimo tego że może Pan tak uważa.
"Mój rozum wrócił" - oznacza w rzeczywistości iż ja naniosłam kolejne już poprawki na Pańską prośbę w projekcie, uczciwie, wg naszych ustaleń. Pan nieuczciwie oczywiście nie rozliczył się za te elementy ze mną.
wyprosiłam Pana z biura po kolejnej informacji iż znowu nie jest Pan przygotowany do rozliczenia, mimo tego że ja wywiązałam się z naszych ustaleń. Przykro mi, że Pana firma chyli się ku upadkowi i ma Pan problemy, mimo to jednak uważam że nie jesteśmy na takiej stopie znajomosci abym musiała z tego tytułu ponosić konsekwencje. Pańskie problemy finansowe nie są moimi mimo tego że może Pan tak uważa.
"Mój rozum wrócił" - oznacza w rzeczywistości iż ja naniosłam kolejne już poprawki na Pańską prośbę w projekcie, uczciwie, wg naszych ustaleń. Pan nieuczciwie oczywiście nie rozliczył się za te elementy ze mną.