Odpowiadasz na:

Dziwny tytuł, może wprowadzić chaos myśłowy.

Dziwne rozumienie duszy jako walczącej z sercem i jeszcze na dodatek śmiertelnej, czyli duszy potępieńca, bo tylko taka dusza umiera. Dusza nie może walczyć z sercem, ponieważ dusza jest miejscem... rozwiń

Dziwne rozumienie duszy jako walczącej z sercem i jeszcze na dodatek śmiertelnej, czyli duszy potępieńca, bo tylko taka dusza umiera. Dusza nie może walczyć z sercem, ponieważ dusza jest miejscem kontaktu z Bogiem. A Bóg stworzył nas tak, że w sercu jest takie szczególne miejsce przeznaczone tylko dla niego. Wwiele osób twierdzi, że dopóki nie zaprosiło tam Boga właśnie, czyli do swojego serca, to odczuwa niepokój, nieład, jakiś brak w swoim życiu. A może należy rozumieć wymowę spektaklu tak, że serce człowieka tak bardzo oddaliło się od Boga, że on już w nim nie przemieszkuję, ale na szczęście jest dusza, która ciągle przychodzi do zagubionego człowieka z nadzieją, że on ja przyjmie z powrotem. Ciekawa jestem, co wynika z samego spektaklu, bo nie oglądałam go.
Maria

zobacz wątek
11 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry