Widok
Ograniczenie prędkości na Źrodlanej
Szanowni Sąsiedzi,
w związku z rozpoczęciem utwardzania ul. Źrodlanej wystosowałem do Gminy maila o następującej treści:
"Szanowni Państwo,
przed dwoma dniami rozpoczęły się prace układania płyt "jumbo" na ul. Źrodlanej w Baninie. To oczywiści dobra wiadomość dla mieszkańców ulicy. Pragnę jednak zapytać, czy przewidzieliście Państwo oznakowanie tej ulicy znakami ograniczenia prędkości? Niepokoi mnie bowiem to, co będzie się tu działo, skoro jeszcze przed ułożeniem płyt wielu kierowców pruło po Źrodlanej na pełnym gazie nie zważając na mieszkańców. Niepokoi mnie to tym bardziej, że krawędź układanej drogi będzie przebiegać teraz w odległości zaledwie 2-2,5 m od ogrodzeń znajdujących się tu domostw, co stanowi przesłankę do kolizji przy wyjeżdżaniu z posesji, a przede wszystkim narazi na niebezpieczeństwo potrącenia mieszkańców posesji, zwłaszcza dzieci, nie wspominając już o zwietrzętach domowych. Proszę o stanowisko Gminy."
w związku z rozpoczęciem utwardzania ul. Źrodlanej wystosowałem do Gminy maila o następującej treści:
"Szanowni Państwo,
przed dwoma dniami rozpoczęły się prace układania płyt "jumbo" na ul. Źrodlanej w Baninie. To oczywiści dobra wiadomość dla mieszkańców ulicy. Pragnę jednak zapytać, czy przewidzieliście Państwo oznakowanie tej ulicy znakami ograniczenia prędkości? Niepokoi mnie bowiem to, co będzie się tu działo, skoro jeszcze przed ułożeniem płyt wielu kierowców pruło po Źrodlanej na pełnym gazie nie zważając na mieszkańców. Niepokoi mnie to tym bardziej, że krawędź układanej drogi będzie przebiegać teraz w odległości zaledwie 2-2,5 m od ogrodzeń znajdujących się tu domostw, co stanowi przesłankę do kolizji przy wyjeżdżaniu z posesji, a przede wszystkim narazi na niebezpieczeństwo potrącenia mieszkańców posesji, zwłaszcza dzieci, nie wspominając już o zwietrzętach domowych. Proszę o stanowisko Gminy."
95 % "rajdowców" to nasi sąsiedzi. Umieszczajcie marki samochodów i numery rejestracyjne na forum, porozmawiajmy z nimi - zdecydowana większość to normalni ludzie i sądzę, że po jednej uwadze będą jeździć bardziej uważnie. Czy w Polsce ograniczenia prędkości coś zdziałały skoro część kierowców sądzi, że wskazana prędkość oznacza " nie mniej niż " ?
Właśnie się dowiedziałem, że rodzaj płyt układanych na Źrodlanej dopuszcza tonaż pojazdów korzystających z drogi do 8 ton. Innymi słowy, transport budowlany nie powinien się tędy przemieszczać, a przecież to właśnie deweloper Chmara utwardził drogę dla własnego transportu. Jeżeli zatem osiedle Chmary będzie się rozbudowywać, za kilka miesięcy będzie po płytach.
Czyja jest ta "prywatna" droga i co oni zamierzają z nią zrobić ? Jak na razie to utrudnili życie wszystkim pozostałym i nie można jeździć środkiem tylko bokiem ? Będą ją grodzić albo siać żyto ? Zupełnie nie wiem o co chodzi !? Rozumiem własność prywatna ale tak na marginesie to do tej pory odśnieżana i wyrównywana była prywatna droga ? Niech zwrócą pieniądze !
A skąd wiadomo że właściciel tej drogi nie płacił za odśnieżanie? Do tej pory jakoś nikomu nie przeszkadzało jeździć prywatną drogą mimo że gminna też była odśnieżana i równana. Poza tym nikt oprócz właściciela nie utwardzał tej drogi i nie wiecie ludzie ile ton gruzu w nią władowano żebyście mogli nią jeździć.
Płacił za odśnieżanie - nie uwierzę !!! Sypał gruz bo 10 - 15 lat temu robił dojazd do swojej prywatnej posesji ! Później jakoś nie sypał - dlaczego ? Ale widzę, że jesteś dobrze poinformowany, więc podzielisz się wiedzą czyj jest ten kawałek ziemi i wyjaśnisz dlaczego nie pozwolił jej nieoczekiwany właściciel położyć płyt środkiem drogi ? Było by jakoś fajniej :) A tak co ? Będzie na swojej drodze odpalał grilla ? I czy w ogóle możemy po niej chodzić :) ?
niestety nasza kochana gmina ma dziwne podejście do sprawy dróg, my chcieliśmy z sąsiadami złożyć się na płyty a gmina miała sfinansować ich ułożenie niestety się nie zgodzili ponieważ droga prywatna, a na wykupienie dróg nie mają funduszy. Przypuszczam że problemem jest cwaniactwo gminy i "pozbywanie się" problemu a nie brak zgody właściciela drogi na ułożenie płyt jej środkiem.
Zawsze można było się zgodzić na zasadzie użyczenia - jakoś do tej pory nie zgłaszano uwag, że ulica Źródlana ( klepisko ) biegła środkiem a więc i po gruncie prywatnym. Teraz właściciel klepiska o szerokości 4 metrów i długości pewnie z kilometr może być dumny z siebie, że ma prywatną drogę bo naiwnością było sądzić, że gmina wykupi tę ziemię po cenie rynkowej w sytuacji gdy nie chce płyt kupić.
do tej pory jakoś nikomu nie przeszkadzało po niej chodzić. I nie widzę problemu dlaczego teraz by nie można było. A właściciel nie miał nic do powiedzenia na temat ułożenia płyt. Sprawę organizował developer, a Gmina twierdzi że na drogach prywatnych nie będzie finansować układania płyt. Więc dlaczego taka złość o tę drogę prywatną? I nie zawsze można się dogadać z Włodarzami żeby coś kupili. Chyba mało do czynienia miał ktoś z naszą Gminą??A tak nawiasem mówiąc dlaczego opcja położenia płyt środkiem drogi jest lepsza od obecnej?Po płocie Ci ktoś jeździ?
Na moje wystąpienie do Gminy z 15 maja (zob. mój pierwszy wpis) nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, więc osobiście zawiozłem dziś do Gminy pismo w tej sprawie, adresowane do Burmistrza.
Tymczasem, ułożone przed miesiącem płyty na Źródlanej nie tylko nadal się łamią i kruszą, ale zaczęły się również zapadać w niektórych miejscach.
Tymczasem, ułożone przed miesiącem płyty na Źródlanej nie tylko nadal się łamią i kruszą, ale zaczęły się również zapadać w niektórych miejscach.
Nie mieli płyt - źle; maja płyty - też źle, nie rozumiem. Ja mieszkam w Baninie ponad 10 lat i przez takich co to im się wiecznie coś należy, po klepisku będę jeździć jeszcze z 20 lat i może dobrze, bo ze względu na dzieci nie chcę mieć pod domem wyścigów samochodowych. A jak sie droga popsuje, to piszę mejla do gminy i wyrównują. Poza tym te obrzydliwe płyty to przecież prowizorka, która przetrwa wieki.
No i ograniczenia prędkości na Źródlanej nie będzie. Burmistrz powołał się na przepisy, które nie zezwalają na stawianie tablic ograniczenia prędkości na drodze, która.... nie jest w całości utwardzona. I nigdy pewnie nie będzie, bo chociaż Chmara płyty chce kupić, to Urząd nie ma kasy na ich ułożenie. I kółko się zamknęło.
Jest sukces!! Na moje kolejne wystąpienie do Burmistrza w sprawie wprowadzenia ograniczenia prędkości na ul. Źródlanej, otrzymałem odpowiedź jego zastępcy p. Trepczyka z 11.09.2014r. o treści (cyt.)
"... zlecono sporządzenie projektu stałej zmiany organizacji ruchu, który będzie dotyczył nawierzchni utwardzonej płytami w roku bieżącym. Stosowne oznakowanie zostanie zamontowane po uzyskaniu zatwierdzenia przez Starostę Kartuskiego."
Niestety, nie będzie wnioskowanych przeze mnie progów zwalniających ze względu na nie ujęcie wydatków na ten cel w tegorocznym budżecie gminy.
Reasumując, cokolwiek znaczy ta zagmatwana trochę urzędnicza polszczyzna i jeżeli to nie kolejna ściema p. Trepczyka, zwłaszcza przed wyborami, to do końca roku powinniśmy mieć ograniczenie prędkości na Źródlanej.
"... zlecono sporządzenie projektu stałej zmiany organizacji ruchu, który będzie dotyczył nawierzchni utwardzonej płytami w roku bieżącym. Stosowne oznakowanie zostanie zamontowane po uzyskaniu zatwierdzenia przez Starostę Kartuskiego."
Niestety, nie będzie wnioskowanych przeze mnie progów zwalniających ze względu na nie ujęcie wydatków na ten cel w tegorocznym budżecie gminy.
Reasumując, cokolwiek znaczy ta zagmatwana trochę urzędnicza polszczyzna i jeżeli to nie kolejna ściema p. Trepczyka, zwłaszcza przed wyborami, to do końca roku powinniśmy mieć ograniczenie prędkości na Źródlanej.
Z tą prędkością to nie jest tak do końca, że wszyscy którzy nie jadą 20 są kretynami!!!
Ja raczej nie jadę 20 km/h gdy jest dobra widoczność, nie zalega śnieg itp., ale trzymam się jednej podstawowej zasady (staram się myśleć) - ZAWSZE zwalniam do komfortowej prędkości mijając pieszych - w szczególności osoby z dziećmi.
Kretynami niewątpliwie są kierowcy przejeżdżający 30 km/h przy spacerującej matce z dzieckiem w odległości parunastu centymetrów:(
Ja raczej nie jadę 20 km/h gdy jest dobra widoczność, nie zalega śnieg itp., ale trzymam się jednej podstawowej zasady (staram się myśleć) - ZAWSZE zwalniam do komfortowej prędkości mijając pieszych - w szczególności osoby z dziećmi.
Kretynami niewątpliwie są kierowcy przejeżdżający 30 km/h przy spacerującej matce z dzieckiem w odległości parunastu centymetrów:(
Oczywiście ~mieszko tak jak napisałem należy myśleć!
Być może masz problem z oceną sytuacji na drodze i stąd bierze się Twoja ocena w stosunku do innych.
Uważam, że przejeżdżając wśród zabudowań zawsze prędkość powinna być dostosowana do warunków - ryzyko wybiegnięcia na drogę. Zapewniam Cię, że myślący kierowca jeżdżący co do zasady dwukrotnie szybciej od kierowcy bez wyobraźni jest kierowcą BEZPIECZNIEJSZYM!!!
Oczywiście uważam, że to co robisz ma sens i trzymam kciuki za sukces.
Pomimo, iż nie cierpię jeździć 20 km/h (i często na wybranych odcinkach poruszam się z większą prędkością) to jestem za wprowadzeniem strefy zamieszkania na takich osiedlach jak w Baninie.
Być może masz problem z oceną sytuacji na drodze i stąd bierze się Twoja ocena w stosunku do innych.
Uważam, że przejeżdżając wśród zabudowań zawsze prędkość powinna być dostosowana do warunków - ryzyko wybiegnięcia na drogę. Zapewniam Cię, że myślący kierowca jeżdżący co do zasady dwukrotnie szybciej od kierowcy bez wyobraźni jest kierowcą BEZPIECZNIEJSZYM!!!
Oczywiście uważam, że to co robisz ma sens i trzymam kciuki za sukces.
Pomimo, iż nie cierpię jeździć 20 km/h (i często na wybranych odcinkach poruszam się z większą prędkością) to jestem za wprowadzeniem strefy zamieszkania na takich osiedlach jak w Baninie.
codziennie spaceruję z dzieciakami Źródlaną i kierowców z brakiem wyobraźni jest ogromnie dużo. Nie zapanujesz nad autem jadąc 150 km na godzinę. Po jakim czasie się zatrzymasz- obojętnie czy jesteś myślący czy niemyślący, czy też dobrze oceniasz sytuację? Cieszę się że ktoś w ogóle zdaje sobie z tego sprawę co się dzieje na naszych ulicach. A jeszcze trochę to chyba trzeba będzie upublicznić rajdowców, bo codziennie robią to samo i do tego wioząc swoje maluchy w aucie. A szczytem bezczelności jest sytuacja, kiedy kierowca przyspiesza jak dziecko wybiega z posesji.