To co się w Boolvarze zaczęło dziać to przechodzi ludzkie pojecie:/
Wybraliśmy ze znajomymi by zobaczyć jak wyglądaja te czarne piątki.Jest to chyba jakaś deska ratunku bo wpuszczani do klubu są wszyscy jak leci (widziałem córke sąsiadki która powinna być w Taboo-dziewczyna rocznik 1994:D:D czyli 15 lub nie całe 15 lat-brawo dla selekcjonerki) No i obsługa:( Pytając kelnerki czy można zamówić odpowiedziała 'Nie mozna,możesz iść do baru' Masakra.Chodzą z taką miną jakby były tam za kare:/ Weź jedna z druga to jakiegoś bistro się zatrudnij i tam nie będziesz musiała być miła!! Zmieńcie to bo naprawde robi się tam bardzo przeciętnie..