Widok
Ogrzewanie podłogowe. Wodne czy elektryczne
Opinie do artykułu: Ogrzewanie podłogowe. Wodne czy elektryczne.
Ogrzewanie podłogowe jest niewidocznym systemem grzewczym, bo wszystkie elementy są ukryte pod posadzką. Estetyka nie jest jednak wyłączną zaletą tej formy ogrzewania.
Ogrzewanie podłogowe jest niewidoczne, dzięki czemu mamy większą dowolność aranżacji. Ważniejszy jednak jest komfort, jaki ogrzewanie takie zapewnia użytkownikom - pionowy rozkład temperatur gwarantuje największe ciepło tam, gdzie zazwyczaj jest najzimniej, czyli przy podłodze.
- Przy dobraniu odpowiednich ...
Ogrzewanie podłogowe jest niewidocznym systemem grzewczym, bo wszystkie elementy są ukryte pod posadzką. Estetyka nie jest jednak wyłączną zaletą tej formy ogrzewania.
Ogrzewanie podłogowe jest niewidoczne, dzięki czemu mamy większą dowolność aranżacji. Ważniejszy jednak jest komfort, jaki ogrzewanie takie zapewnia użytkownikom - pionowy rozkład temperatur gwarantuje największe ciepło tam, gdzie zazwyczaj jest najzimniej, czyli przy podłodze.
- Przy dobraniu odpowiednich ...
Te same rurki stosuje się również do grzejników. A prawa fizyki twierdzą coś dokładnie odwrotnego!
Różnica między temperaturą podłogi a pomieszczenia to ledwie kilka stopni (podłoga nie nagrzeje się bardziej niż w letni słoneczny dzień i będzie dużo niższa niż np. temperatura twojego ciała). To zdecydowanie za mało, żeby spowodować silny ruch konwekcyjny powietrza będący w stanie roznieść kurz. Tutaj ciepło przekazywane jest równomiernie na całej powierzchni pomieszczenia, poprzez promieniowanie cieplne - czyli poprzez przekazywanie energii cieplnej. W przypadku grzejników różnica temperatur to kilkanaście do kilkudziesięciu stopni stopni, a to już powoduje silny ruch powietrza (niekiedy wręcz widać jak nad rozgrzanym kaloryferem poruszają się zasłonki). Czyli pomieszczenie jest ogrzewane przez krążącą masę powietrza, niosącą ze sobą kurz.
Rurek jest duzo mniej przy grzejnikach. Tu nie chodzi o ruch powietrza. Tu chodzi o cieple powietrze ktore samo w sobie zawiera kurz i zeby to powietrze z kurzem sie unioslo to nie jest potrzebny nadmuch. Jeżeli to cieple powietrze wraz z kurzem wisi caly czas na wysokosci glowy to mamy efekt alergii. Bo jakims cudem ten kurz nie opusci cieplego powietrza i pojdzie do gory. A ruch ciepłego powietrza jest od podlogi do góry a na podlodze jest kurz - proste.
Ty sam sobie zaprzeczasz
"Tu nie chodzi o ruch powietrza", a potem: "żeby to powietrze z kurzem sie unioslo to nie jest potrzebny nadmuch". Pomijam ciekawostkę: "cieple powietrze ktore samo w sobie zawiera kurz" - a muszki owocówki rodzą się, bo owoce gniją. Różnica między tymi systemami jest taka: w przypadku podłogówki przekazywana jest tylko energia, w przypadku grzejników przekazywane jest rozgrzane powietrze (nośnik kurzu).
"ciepłe powietrze zawsze idzie do góry"
Ciepłe powietrze tak, ale nie ciepło. Ciepło idzie tam, gdzie jest zimno, w myśl II zasady termodynamiki. Weź wstaw garnek z wodą. Jak będzie gorąca to sprawdź sobie gdzie będzie cieplej: czy przy samym garnku, czy pod sufitem nad garnkiem. Promieniowanie cieplne, to taki sposób wymiany cieplnej, że przekazywana jest energia cieplna między cząsteczkami (w tym przypadku powietrza - tak w uproszczeniu), podłogówka nie tworzy mas rozgrzanego powietrza które hulają pod sufitem bo dostarczamy jej na to za mało energii, która od razu jest wytracana.
Jeżeli szukasz sterowników do kontroli temperatury, zalecam odwiedzenie Tech Sterowniki https://www.techsterowniki.pl/kontakt/dane-adresowe . Są ekspertami w dziedzinie sterowników do grzejników, systemów podłogowych, instalacji oraz regulatorów pokojowych. Jeśli planujesz remont lub przeprowadzkę do nowego mieszkania i potrzebujesz takiego sprzętu, to właśnie ta firma spełni Twoje oczekiwania.
1. nie wiem, co ma piernik do wiatraka
2. owszem taka jest wada tego systemu, która jest równoważona przez jej zalety
3. nie tak bardzo jak w przypadku grzejników
4. j.w.
5. nie całą tylko w miejscu awarii: zresztą, współczesne instalacje grzejnikowe również mają rozprowadzenia pociągnięte pod podłogą.
2. owszem taka jest wada tego systemu, która jest równoważona przez jej zalety
3. nie tak bardzo jak w przypadku grzejników
4. j.w.
5. nie całą tylko w miejscu awarii: zresztą, współczesne instalacje grzejnikowe również mają rozprowadzenia pociągnięte pod podłogą.
1. Nie jestem lekarzem ale każdy lekarz odradza dla osób z problemami ukladu krążenia, poza tym z wlasnego doswiadczenia.
2. Wada, która powoduje straty finansowe, bo np. jak slonce nagrzeje pokoj to grzejnik od razu reaguje i na odwrot a podlogowka powodujr ze mamy saune w pokoju.
3. Wlasnie bardzej bo kurz zalega na podlodze a nie na grzejnikach.
4. Suche powietrze jest przy podlogowce sucho jest tam gdzie jest ciepło czyli na wysokosci glowy czyli tam gdzie mamy nos i usta.
5. Nie da sie tak zlokalizować miejsca awarii w podlogowce. W przypadku grzejnikow kujesz tylko wzdłuż rury. A w podlogowce rury sa na calej podlodze wiec kujesz cala podloge.
2. Wada, która powoduje straty finansowe, bo np. jak slonce nagrzeje pokoj to grzejnik od razu reaguje i na odwrot a podlogowka powodujr ze mamy saune w pokoju.
3. Wlasnie bardzej bo kurz zalega na podlodze a nie na grzejnikach.
4. Suche powietrze jest przy podlogowce sucho jest tam gdzie jest ciepło czyli na wysokosci glowy czyli tam gdzie mamy nos i usta.
5. Nie da sie tak zlokalizować miejsca awarii w podlogowce. W przypadku grzejnikow kujesz tylko wzdłuż rury. A w podlogowce rury sa na calej podlodze wiec kujesz cala podloge.
1. pozwolę sobie pozostawić bez odpowiedzi ten jakże merytoryczny argument
2. owszem, z drugiej jednak strony dzięki ogrzewaniu podłogowemu możesz pozwolić sobie na utrzymywanie niższej temperatury w pomieszczeniu, więc tak jak na grzejnikach oszczędzasz w słoneczne dni, tak w przy podłogówce oszczędzasz na co dzień. pomijam kwestię tego, że istnieje coś takiego jak czujniki pogodowe, dzięki którym nowoczesne kotły są w stanie same sterować tym ogrzewaniem.
3. opisz jakie prawo tym kieruje
4. w przypadku podłogówki ciepło masz pod stopami, w przypadku grzejników: na wysokości głowy
5. kamera termowizyjna
2. owszem, z drugiej jednak strony dzięki ogrzewaniu podłogowemu możesz pozwolić sobie na utrzymywanie niższej temperatury w pomieszczeniu, więc tak jak na grzejnikach oszczędzasz w słoneczne dni, tak w przy podłogówce oszczędzasz na co dzień. pomijam kwestię tego, że istnieje coś takiego jak czujniki pogodowe, dzięki którym nowoczesne kotły są w stanie same sterować tym ogrzewaniem.
3. opisz jakie prawo tym kieruje
4. w przypadku podłogówki ciepło masz pod stopami, w przypadku grzejników: na wysokości głowy
5. kamera termowizyjna
1, pozostawiasz bez odpowiedzi bo nie masz argumentów, żylaki s opuchnięte nogi to od lat występujące choroby przy tym ogrzewaniu.
2. jeżeli wyjeżdżasz na 3 dni to skrecasz grzejniki. wracasz i odkrecasz - szybko i sprawnie. w przypadku podłogówki masz problem bo wracasz i jest zimno i czekasz 3 dni aż bedzie ciepło, to samo przy kładzeniu się spać, każdy woli niższą temperature podczas snu, zakrecasz i już - w przypadku podłogówki nie da się tego zrobić.
3. prawo unoszenia się ciepłego powietrza a wraz z nim kurzu.
4. ciepło masz aż do głowy w przypadku podłogówki, jak leżysz na kanapie to jesteś w samy środku tumanu pyłu unoszącego się wraz z ciepłym powietrzem.
5. czyli koszty
2. jeżeli wyjeżdżasz na 3 dni to skrecasz grzejniki. wracasz i odkrecasz - szybko i sprawnie. w przypadku podłogówki masz problem bo wracasz i jest zimno i czekasz 3 dni aż bedzie ciepło, to samo przy kładzeniu się spać, każdy woli niższą temperature podczas snu, zakrecasz i już - w przypadku podłogówki nie da się tego zrobić.
3. prawo unoszenia się ciepłego powietrza a wraz z nim kurzu.
4. ciepło masz aż do głowy w przypadku podłogówki, jak leżysz na kanapie to jesteś w samy środku tumanu pyłu unoszącego się wraz z ciepłym powietrzem.
5. czyli koszty
1. A jakie ja argumenty mogę mieć? Skoro wg twojej profesjonalnej opinii popartej powszechną wiedzą medyczną udokumentowaną zdaniem: "każdy lekarz odradza" (nawiasem mówiąc: mój dentysta nie wspominał...), za twoje żylaki nie odpowiada praca siedząca, brak ruchu, palenie papierosów ani dziedziczne problemy z krążeniem, tylko ogrzewanie podłogowe to co ja mogę poradzić...
2. I pewnie dlatego stworzono kotły i urządzenia służące do programowania i sterowania ogrzewaniem... nawet przez internet. Pomijając to, jaka to oszczędność: musieć dom ponownie po trzech dniach rozgrzewać. Oraz co wychodzi taniej: utrzymywać niższą temperaturę przez cały sezon, czy co jakiś czas kręcić kurkiem grzejnika.
3. ty, a byłeś ty kiedykolwiek w górach?
4. chwila: powołując się na "prawo unoszenia się ciepłego powietrza a wraz z nim kurzu" można wysnuć wniosek, że im cieplejsze powietrze, tym więcej kurzu: w związku z powyższym w przypadku podłogówki, kurz będzie przy podłodze, a nie przy głowie.
5. w przypadku grzejników też szybciej skorzystasz z tego typu usługi, niż rozprujesz sobie całą posadzkę, od kaloryfera, do szafki.
2. I pewnie dlatego stworzono kotły i urządzenia służące do programowania i sterowania ogrzewaniem... nawet przez internet. Pomijając to, jaka to oszczędność: musieć dom ponownie po trzech dniach rozgrzewać. Oraz co wychodzi taniej: utrzymywać niższą temperaturę przez cały sezon, czy co jakiś czas kręcić kurkiem grzejnika.
3. ty, a byłeś ty kiedykolwiek w górach?
4. chwila: powołując się na "prawo unoszenia się ciepłego powietrza a wraz z nim kurzu" można wysnuć wniosek, że im cieplejsze powietrze, tym więcej kurzu: w związku z powyższym w przypadku podłogówki, kurz będzie przy podłodze, a nie przy głowie.
5. w przypadku grzejników też szybciej skorzystasz z tego typu usługi, niż rozprujesz sobie całą posadzkę, od kaloryfera, do szafki.
Masz spiepszona instalacje
Mamy podlogowke w calym domu...
W zyciu bym nie zamienił na grzejniki.
U gory i na dole temp reguluja sensory .W sypialni zawsze jest 20 a dziennym 22.
Kiedy slonce nagrzeje dom czujki z automatycznie przeliczaja wartosci ciepla izanizaja czestotliwosc nagrzewania wody....jednym slowem instalatorow miales do d*py
W zyciu bym nie zamienił na grzejniki.
U gory i na dole temp reguluja sensory .W sypialni zawsze jest 20 a dziennym 22.
Kiedy slonce nagrzeje dom czujki z automatycznie przeliczaja wartosci ciepla izanizaja czestotliwosc nagrzewania wody....jednym slowem instalatorow miales do d*py
Nie rozumiesz ze jak slonce nagrzeje to wylewka wciaz będzie trzymala cieplo i marnowala energie. Z reszta co ja bede ci tlumaczyl. Naukowcy z szwecji i niemiec obliczyli ze grzejniki sa tansze w eksploatacji wlasnie dlatego ze szybciej reaguja. Domy z dużymi oknami na poludnie najbardziej traca na podlogowce.
Niekoniecznie
Może po prostu jeszcze nie poznałeś niektórych oferowanych na rynku systemów. Istnieją takie (np. sandersystem.pl), gdzie nie musisz robić wylewki, podłogówka może się szybko nagrzewać, a naprawy nie są konieczne przez zastosowane półprodukty wysokiej jakości. Reszta argumentów może być sprzeczna w oczach różnych odbiorców.
Alergicy powinni unikac
Nie wiem skad wziela sie opinia,ze mniej sie kurzy a druga ,ze polecane dla alergikow.
Otoz drobiny kurzu maja rozne srednice i ciezar. Konwencja powoduje ,ze czesc z nich stale unosi sie nad podloga na wysokosci glowy bowiem ruch powietrza rownowazy ciezar.
Pracowalem w biurze ktore w zwiazku z rozbudowa mialo nowe pomieszczenia z ogrzewaniem podlogowymi a stare z klasycznym.
Pracujac w nowej czesci stale dokuczal mi kaszel - dopoki nie przenioslem sie do niemodernizowanej.
Podlogowe w lazienkach i WC - tak
Otoz drobiny kurzu maja rozne srednice i ciezar. Konwencja powoduje ,ze czesc z nich stale unosi sie nad podloga na wysokosci glowy bowiem ruch powietrza rownowazy ciezar.
Pracowalem w biurze ktore w zwiazku z rozbudowa mialo nowe pomieszczenia z ogrzewaniem podlogowymi a stare z klasycznym.
Pracujac w nowej czesci stale dokuczal mi kaszel - dopoki nie przenioslem sie do niemodernizowanej.
Podlogowe w lazienkach i WC - tak
Fizyka z podstawówki się kłania. W praktyce aby wywołać konwekcję powietrza w pomieszczeniu zwykłym grzejnikiem musi mieć on co najmniej 42-45stC, podłoga nigdy nie uzyskuje tak wysokich parametrów, zwykle nawet przy ostrych mrozach temperatura jej powierzchni jest zaledwie kilka stopni wyższa od temperatury otoczenia, nie ma mowy o konwekcji powietrza. Sprzątaj częściej a nie będzie kurzu.
Nie wiem kto pisze te opinie, ale podejrzewam, że osoby, które z podłogówką nie miały do czynienia
Ja akurat mam w domu obydwa systemy (na piętrze grzejniki, na parterze podłogówka-wodna), więc może opiszę jak jest. Ogromną i największą zaletą ogrzewania podłogowego jest to, że powietrze w pomieszczeniu jest nieporównywalnie lepsze niż tam gdzie są grzejniki (jakościowo, w ogóle bez porównania). A to z dwóch powodów 1) nie ma konwekcji jak w przypadku grzejników, więc kurz nie krąży po pomieszczeniu 2) podłogówką rozgrzewa się pomieszczenie do niższych temperatur (temperatura komfortu w przypadku tego systemu jest o 2-3 stopnie niższa), a co za tym idzie: nie jest tak sucho (pomijam to, że ogrzewanie wychodzi po prostu taniej, co rekompensuje wyższy koszt jego instalacji). Fajne jest również to, że nie ma zawadzających grzejników. No i świetnie się sprawdza ten system w przypadku wielkich i wysokich pomieszczeń, bo ciepło rozkłada się bardziej równomiernie.
Wadą podłogówki jest to, że trudno nią sterować z uwagi na bezwładność cieplną: niby są systemy, termostaty, czujki pogodowe, ale jak to się ma do tradycyjnego grzejnika w którym wystarczy, że pokręcisz gałką w jedną, albo drugą stronę i efekt masz niemal od razu? Kolejną wadą, jest to, że (co nie wiem dlaczego zostało pominięte w artykule) bardzo ogranicza ona aranżacje wnętrz, no bo a) niewskazane jest, żeby podłoga była przesadnie zastawiona (np jaki jest sens ogrzewania pomieszczenia, które w połowie zastawione jest przez łózko, a w 1/4 przez szafy z ubraniami?) b) podłoga nie może być byle jaka! najlepsze są posadzki betonowe, kamień albo płytki. Dywanów, wykładzin, drewna i paneli lepiej unikać, choć wiem, że niektórzy je kładą i twierdzą, że i tak działa (może i działa, tylko że gorzej)
Kiedyś za wadę uznałbym to, że rurki schowane są pod wylewką, co może być bardzo problematyczne w przypadku awarii, ale w sumie, teraz grzejniki też mają rozprowadzenie pod podłogą robione...
Wadą podłogówki jest to, że trudno nią sterować z uwagi na bezwładność cieplną: niby są systemy, termostaty, czujki pogodowe, ale jak to się ma do tradycyjnego grzejnika w którym wystarczy, że pokręcisz gałką w jedną, albo drugą stronę i efekt masz niemal od razu? Kolejną wadą, jest to, że (co nie wiem dlaczego zostało pominięte w artykule) bardzo ogranicza ona aranżacje wnętrz, no bo a) niewskazane jest, żeby podłoga była przesadnie zastawiona (np jaki jest sens ogrzewania pomieszczenia, które w połowie zastawione jest przez łózko, a w 1/4 przez szafy z ubraniami?) b) podłoga nie może być byle jaka! najlepsze są posadzki betonowe, kamień albo płytki. Dywanów, wykładzin, drewna i paneli lepiej unikać, choć wiem, że niektórzy je kładą i twierdzą, że i tak działa (może i działa, tylko że gorzej)
Kiedyś za wadę uznałbym to, że rurki schowane są pod wylewką, co może być bardzo problematyczne w przypadku awarii, ale w sumie, teraz grzejniki też mają rozprowadzenie pod podłogą robione...
Roznosi sie kurz bo ogrzewanie podłogowe to właśnie konwekcja. Jak by było promieniowanie to by tylko sufit nagrzewalo. Promieniowanie to ogrzewanie punktowe. Tym gorzej bo kurz unosi sie do wysokosci głowy bo wyzej jest juz zimno i cieple powietrze wraz z kurzem nie dociera. Wiem bo mialem i skulem wszystko aby zastapic grzejnikami. Od razu odstawilem leki przeciwalergiczne, nogi przestaly puchnac i oszczedzam duzo pieniedzy na ogrzewaniu bo jak slonce mi nagrzewa dom to od razu grzejniki reaguja i mniej grzeją a podlogowka zanim sie ochlodzi to juz bedzie zimno. Pozatym duzo podrozuje i jak wyjezdzam to skręcam grzejniki a w podlogowcr jak skrece to po dwoch dniach dojdzie.
krótko i na temat
podłogówka: rozgrzana o kilka stopni więcej niż pomieszczenie podłoga przekazuje energię cieplną na zasadzie promieniowania (energia cieplna przekazywane jest w kierunku, w którym jest mniej i jest wytracana stopniowo na rozgrzewanie pomieszczenia zgodnie z II zasadą termodynamiki , dlatego nie "rozgrzewa sufitu"). Większe prawdopodobieństwo wystąpienia konwekcji masz kiedy oglądasz telewizję.
a to co ty opisujesz w przypadku grzejników to jakieś konkretne perpetuum mobile! ty myślisz sobie, że na skutek ogrzania kurz dostaje jakieś magicznej zdolności lewitacji. W praktyce to wygląda tak: grzejnik rozgrzewa powietrze, które rzeczywiście wędruje sobie do góry (grzejąc sąsiada), ale to powietrze się tam schładza i ponownie opada (z reguły w pewnej odległości od grzejnika). Tym bardziej, że pod grzejnikiem na skutek ruchu powietrza ku górze spadło ciśnienie i powietrze w okolice kaloryfera jest powrotnie zasysane. Efekt jest taki, że powietrze cały czas kotłuje się po całym pomieszczeniu a kurz masz dosłownie wszędzie. Obraz dopełnia fakt, że kaloryfer nie pracuje w trybie ciągłym, tylko cały czas się rozgrzewa i stygnie.
a to co ty opisujesz w przypadku grzejników to jakieś konkretne perpetuum mobile! ty myślisz sobie, że na skutek ogrzania kurz dostaje jakieś magicznej zdolności lewitacji. W praktyce to wygląda tak: grzejnik rozgrzewa powietrze, które rzeczywiście wędruje sobie do góry (grzejąc sąsiada), ale to powietrze się tam schładza i ponownie opada (z reguły w pewnej odległości od grzejnika). Tym bardziej, że pod grzejnikiem na skutek ruchu powietrza ku górze spadło ciśnienie i powietrze w okolice kaloryfera jest powrotnie zasysane. Efekt jest taki, że powietrze cały czas kotłuje się po całym pomieszczeniu a kurz masz dosłownie wszędzie. Obraz dopełnia fakt, że kaloryfer nie pracuje w trybie ciągłym, tylko cały czas się rozgrzewa i stygnie.
Czyli wg ciebie jest tak: jeżeli powietrze przemieszcza się bo jest ciepłe, to kurz "unosi się wraz z nim", a jak przemieszcza się na skutek prądu konwekcyjnego, to grzecznie pozostaje tam gdzie był. Pomijam to, że w przypadku podłogówki najcieplejsze powietrze masz na wysokości podłogi a nie głowy, więc twoja teoria kompletnie się kupy nie trzyma.
Lepiej mieć samą podłogówkę
Na podłogę idzie dużo niższa temperatura (ja puszczam 25 - 35 stopni) niż na grzejniki. Im niższa temperatura powrotna na piec kondensacyjny, tym większą sprawność uzyskuje. Połączenie podłogówki z grzejnikami wiąże się z wyższą temperaturą wyjścia i powrotu oraz z większym skomplikowaniem instalacji - z kotłowni powinny wychodzić dwie różne temperatury wody CO.
A może inaczej
Można też odwrócić cały pomysł i zrobić ogrzewanie sufitowe. Wtedy nie ma problemu z aranżacją przestrzeni, nie ma grzejników a komfort cieplny jest równie dobry. Co prawda ja na suficie mam elektryczne promienniki IR Eco Partner. Taki sposób ogrzewania (tożsamy z ogrzewaniem przez słońce) jest bardzo ciekawy. Rozkład temperatur jest optymalny, całe pomieszczenie równomiernie się nagrzewa (dość szybko odczuwalny jest efekt), i brak jest jakiejś mocnej konwekcji podnoszącej kurz z podłogi.
Elektryczne rozwiązania mają niewątpliwą zaletę w postaci sterowania. Jest dużo bardziej wygodne i bardziej precyzyjne niż ogrzewanie wodne.
Elektryczne rozwiązania mają niewątpliwą zaletę w postaci sterowania. Jest dużo bardziej wygodne i bardziej precyzyjne niż ogrzewanie wodne.
Swoją głupote zawsze bedziecie usprawiedliwiac skoro jestes az tak głupi
ze nie widzisz różnicy miedzy Feng shui.,a promieniowaniem elektromagnetycznym to gratuluje.Najlepiej to kupcie sobie poduszki elektryczne i wkładajcie pod ubranie bedzie wam zawsze ciepło:) a telefon przyklej do ucha nic wam nie zaszkodzi :)
Mam ogrzewanie podłogowe
Mam ogrzewanie podłogowe.
W chwili kiedy przygotowywałem się do wykonania instalacji CO w domu, kolega polecił mi fachowca, miałem wątpliwości, zorganizowali mi spotkanie z przedstawicielem systemu ogrzewania podłogowego - przekonał mnie częściowo.
W trakcie instalacji parter i piętro z sypialniami, prosiłem instalatora aby zostawił mi w ścianach podejścia pod grzejniki - do dzisiaj (4 lata) nie było potrzeby aby instalować grzejniki i myślę że niepotrzebnie inwestowałem w to "zapasowe" rozwiązanie.. Podłoga jest z paneli podłogowych przystosowanych do pracy z ogrzewanymi podłogami. Pierwsza rzecz jaka się rzuciła po ich montażu (surowy beton kontra panel) to wyraźny spadek temperatury w pomieszczeniach. Trzeba było ustawić wyższą temperaturę wyjściową z pieca - w zależności od temperatury zewnętrznej mam w przedziale 36-44stC. Temperatura powierzchni posadzki mieści się między 21 a 25 stC co na wysokości 1,2m gdzie wisi programator daje temperaturę 21 stC, czasami programuję 21,5 ale rzadko.
W sypialni zawsze utrzymuję temperaturę 19stC nie ma potrzeby wiecznego regulowania, u dziecka w sypialni temperatura jest taka jak w pozostałej części domu.
Faktycznie system cechuje się pewną bezwładnością, dlatego niektórzy twierdzą że programatory czasowe nic nie dają. Ja się uparłem i stosuję ale... biorę odpowiednią poprawkę. Tak więc jak chcę aby rano o 6:00 było przyjemnie to programator załącza ogrzewanie o 4:30. Skoro o 23:59 wiem że będę w łóżku to ogrzewanie wyłącza się o 22:00 - nie narzekam dodałem do tego jeszcze czas kiedy nikogo nie ma w domu z uwzględnieniem przesunięcia czasowego jak powyżej i się sprawdza.
W wiatrołapie buty stawia się na kaflach - szybko wysychają a kałuże znikają same.
Na podłogach nie mam dywanów, jedynie mały przy kanapie przed telewizorem no i latem coś rozłożę. Nie przepadam za kapciami, w okresie grzewczym ich nie noszę, dopiero po sezonie rozpoczynam poszukiwania bo w łazience na kafelkach jest zimno.
Co do kurzu, specjalnie więcej nie zauważyłem do czasu kiedy pojawił się pies, od tego momentu jest jego znacznie więcej ale.. może to przez brak dywanów przez co łatwiej się rozsiewa po domu (tak by się pewnie wczepił w dywan)
Roczny koszt ogrzewania domu (w sezonie) oraz ciepłej wody przez cały rok wynosi 21 zł /m2.
Solarów póki co nie mam.
W chwili kiedy przygotowywałem się do wykonania instalacji CO w domu, kolega polecił mi fachowca, miałem wątpliwości, zorganizowali mi spotkanie z przedstawicielem systemu ogrzewania podłogowego - przekonał mnie częściowo.
W trakcie instalacji parter i piętro z sypialniami, prosiłem instalatora aby zostawił mi w ścianach podejścia pod grzejniki - do dzisiaj (4 lata) nie było potrzeby aby instalować grzejniki i myślę że niepotrzebnie inwestowałem w to "zapasowe" rozwiązanie.. Podłoga jest z paneli podłogowych przystosowanych do pracy z ogrzewanymi podłogami. Pierwsza rzecz jaka się rzuciła po ich montażu (surowy beton kontra panel) to wyraźny spadek temperatury w pomieszczeniach. Trzeba było ustawić wyższą temperaturę wyjściową z pieca - w zależności od temperatury zewnętrznej mam w przedziale 36-44stC. Temperatura powierzchni posadzki mieści się między 21 a 25 stC co na wysokości 1,2m gdzie wisi programator daje temperaturę 21 stC, czasami programuję 21,5 ale rzadko.
W sypialni zawsze utrzymuję temperaturę 19stC nie ma potrzeby wiecznego regulowania, u dziecka w sypialni temperatura jest taka jak w pozostałej części domu.
Faktycznie system cechuje się pewną bezwładnością, dlatego niektórzy twierdzą że programatory czasowe nic nie dają. Ja się uparłem i stosuję ale... biorę odpowiednią poprawkę. Tak więc jak chcę aby rano o 6:00 było przyjemnie to programator załącza ogrzewanie o 4:30. Skoro o 23:59 wiem że będę w łóżku to ogrzewanie wyłącza się o 22:00 - nie narzekam dodałem do tego jeszcze czas kiedy nikogo nie ma w domu z uwzględnieniem przesunięcia czasowego jak powyżej i się sprawdza.
W wiatrołapie buty stawia się na kaflach - szybko wysychają a kałuże znikają same.
Na podłogach nie mam dywanów, jedynie mały przy kanapie przed telewizorem no i latem coś rozłożę. Nie przepadam za kapciami, w okresie grzewczym ich nie noszę, dopiero po sezonie rozpoczynam poszukiwania bo w łazience na kafelkach jest zimno.
Co do kurzu, specjalnie więcej nie zauważyłem do czasu kiedy pojawił się pies, od tego momentu jest jego znacznie więcej ale.. może to przez brak dywanów przez co łatwiej się rozsiewa po domu (tak by się pewnie wczepił w dywan)
Roczny koszt ogrzewania domu (w sezonie) oraz ciepłej wody przez cały rok wynosi 21 zł /m2.
Solarów póki co nie mam.
I tak, i nie. U nas w domu grzeje powietrzna pompa ciepła A-pic. Gres mamy w wiatrołapie, kuchni, jadalni, łazienkach, przedpokoju, pralni, ale w sypialniach i w salonie mamy parkiet. Są specjalne deski drewniane do ogrzewania podłogowego + oczywiście odpowiedni podkład. Powiem szczerze, że nie narzekam, ba - nie widzę różnicy, bo wszędzie jest ciepło. No nie wyobrażam sobie w salonie i sypialni mieć zimnych płytek brrrr
Wreszcie głos rozsądku w zalewie dyletantów. Dobrze wykonana instalacja podłogowa, do tego kocioł kondensacyjny z regulacją pogodową i temperaturą pomieszczenia daje pełen komfort cieplny w domu i w stosunku do instalacji grzejnikowej spore oszczędności - pracując na niskich parametrach kocioł kondensacyjny ma nawet kilkanaście procent wyższą sprawność niż na wysokich parametrach dla grzejników. A jak ktoś ma żylaki czy kaszel to idzie do lekarza a nie bzdury wypisuje szukając przyczyn swych schorzeń w systemie ogrzewania.
ogrzewanie
Posiadałem tego typu ogrzewanie i jednoznacznie muszę stwierdzić:
"Kurz nie unosi się w powietrzu, przez co instalacja podłogowa uważana jest za zdrowszą niż standardowe metody grzewcze" - to wierutna bzdura - podobnie jak w sprawie alergików.
Po kilku dniach można spokojnie wyregulować odpowiednią temp. Po dwóch latach użytkowania odciąłem to g*wno i powróciłem do tradycyjnych grzejników - może i mnie estetyczne ale lepsze.
Wady i zalety opisali już inni użytkownicy - powiem tak - fajna rzecz w łazience i kuchni jeżeli używałbym w pokoju/salonie to tylko z nawilżaczem powietrza - w sypialni szkoda zachodu i kasy.
Pomijam oczywistą rzecz - jakość wykonania - szczególnie w przypadku instalacji wodnej - no ale jak ktoś chce przyoszczędzić to później musi kuć ;)
"Kurz nie unosi się w powietrzu, przez co instalacja podłogowa uważana jest za zdrowszą niż standardowe metody grzewcze" - to wierutna bzdura - podobnie jak w sprawie alergików.
Po kilku dniach można spokojnie wyregulować odpowiednią temp. Po dwóch latach użytkowania odciąłem to g*wno i powróciłem do tradycyjnych grzejników - może i mnie estetyczne ale lepsze.
Wady i zalety opisali już inni użytkownicy - powiem tak - fajna rzecz w łazience i kuchni jeżeli używałbym w pokoju/salonie to tylko z nawilżaczem powietrza - w sypialni szkoda zachodu i kasy.
Pomijam oczywistą rzecz - jakość wykonania - szczególnie w przypadku instalacji wodnej - no ale jak ktoś chce przyoszczędzić to później musi kuć ;)
miałem podłogówkę wodną w biurze
generalnie same wady:
- nogi puchną i bolą, z czasem żylaki murowane.
- bardzo duża zwłoka, nagrzewa się to kilka godzin
- nie da się szybko reagować na zmiany temperatury zewnętrznej, np. szybko dogrzać, bo zrobiło się nam chłodno.
- kurzy się z całej powierzchni, pracownik alergik ciągle kichał
a plusy to chyba tylko brak grzejników na ścianach
- nogi puchną i bolą, z czasem żylaki murowane.
- bardzo duża zwłoka, nagrzewa się to kilka godzin
- nie da się szybko reagować na zmiany temperatury zewnętrznej, np. szybko dogrzać, bo zrobiło się nam chłodno.
- kurzy się z całej powierzchni, pracownik alergik ciągle kichał
a plusy to chyba tylko brak grzejników na ścianach
Wcześniej zachwalałem swoją podłogówkę w domu.
Tutaj faktycznie muszę przyznać że kiedyś pracowałem w firmie gdzie na hali sprzedaży pracowała podłogówka. Wraz z każdym sezonem grzewczym dopadały mnie problemy z gardłem, bywało i tak że przestawałem mówić, do tego puchły nogi.
W świetle doświadczeń u siebie w domu oraz w firmie gdzie pracowałem muszę przyznać że wszystko zależy od zaangażowania w poprawne funkcjonowanie instalacji. W firmie szef miał na to wylane i w moim zdaje się że raczej odosobnionym przypadku skutkowało to problemami, w domu sam sobie tego dopilnowałem i chwalę.
Tutaj faktycznie muszę przyznać że kiedyś pracowałem w firmie gdzie na hali sprzedaży pracowała podłogówka. Wraz z każdym sezonem grzewczym dopadały mnie problemy z gardłem, bywało i tak że przestawałem mówić, do tego puchły nogi.
W świetle doświadczeń u siebie w domu oraz w firmie gdzie pracowałem muszę przyznać że wszystko zależy od zaangażowania w poprawne funkcjonowanie instalacji. W firmie szef miał na to wylane i w moim zdaje się że raczej odosobnionym przypadku skutkowało to problemami, w domu sam sobie tego dopilnowałem i chwalę.
To nie bzdury to fakt - porozmawiaj z kimś zaufanym kto ma ogrzewanie podłogowe to zrozumiesz. Kiedy w domu nie miałem wyregulowanego ogrzewania idąc po schodach z parteru na piętro wyraźnie czułem rozwarstwienie powietrza, im wyżej tym chłodniej.
Po wykonaniu regulacji i odpowietrzeniu wszystko się wyrównało.
Komfort na podłodze - tak bo jak masz ciepłe nogi to generalnie jest Tobie ciepło, Widziałeś kiedyś kogoś kto zamiast nóg moczył w misce z gorącą wodą głowę?
Po wykonaniu regulacji i odpowietrzeniu wszystko się wyrównało.
Komfort na podłodze - tak bo jak masz ciepłe nogi to generalnie jest Tobie ciepło, Widziałeś kiedyś kogoś kto zamiast nóg moczył w misce z gorącą wodą głowę?
Na parterach tez nie montuja. Poza tym jak kazdy by myslal ze sasiad z dołu grzeje to nikt by nie grzal a ktos musi zacząć. Skoro reklamuja sie jako luksusowe apartamenty np. Sea towers czy inne to znaczy ze grzejniki sa wiekszym luksusem skoro je montuja. Grubosc nie ma nic do rzeczy bo suche podlogowki wymagaja tylko 5 cm. Po prostu montuja grzejniki bo sa praktyczniejsze i szybciej sie nagrzewaja po nieobecnosci.
Widzę że sprawa kurzu was rozgrzewa
Już tłumaczę. Ilość kurzu w mieszkaniu jest stała. Przy grzejnikach mamy duża konwencję czyli szybki ruch powietrza więc kurz roznosi się wszędzie. Przy podlogowce kurz zostaje ma poziomie podłogi więc może się wydawać że jest go więcej ale łatwiej sprzatnac i go tak dużo nie wdychamy z powietrzem.
Teraz już ogrzewanie podłogowe nie jest modne i takie już praktyczne jak na przykład folie grzewcze. Słyszeliście o takim ogrzewaniu? Ja ostatnio trafiłam przypadkiem na stronę http://darmoweogrzewanie.com/folie-grzewcze-rzeszow/ i stamtąd się dowiedziałam jakie to świetne rozwiązanie. Oszczędne, prozdrowotne i komfortowe.