Beata
Miałam niesamowitą przyjemność obejrzeć go kilka dni temu w telewizji. Poruszył mnie i głęboko zapadł w pamięci. Genialny Anthony Hopkins jeszcze raz udowadnia, że wielkie kino nie potrzebuje...
rozwiń
Miałam niesamowitą przyjemność obejrzeć go kilka dni temu w telewizji. Poruszył mnie i głęboko zapadł w pamięci. Genialny Anthony Hopkins jeszcze raz udowadnia, że wielkie kino nie potrzebuje rozbieranych czy pełnych krwi i przemocy lub efektów specjalnych scen. Tym bardziej dla mnie poruszajacy i osobisty, gdyż mierzyłam się z podobna chorobą u najbliższej mi osoby.
zobacz wątek