Pani dr nie słucha, nie tłumaczy. Ledwo spojrzy na pacjenta. Jej diagnoza przeziembienia zaczela sie od podejrzen ciazy i skonczyla sie na wypisaniu lekow ina jelita, przy czym nic nie wyjasnila, nic nie stwierdzila. Nawet temperatury nie sprawdzila - dopiero na moja prosbe. Łaskawie, rowniez na prosbe dala skierowanie do gastrologa - chyba podstawa przy jelitach? Czy mi sie zdaje? Po co sa tacy lekarze? Niezrozumialy jest ten system nfz.....