Odpowiadasz na:

Żenada i 5 metrów mułu

Przyznaję, że dopiero trafiłam na te komentarze i jestem zszokowana. Sama nabyłam lokal w Oliwkowa Park. Jest dokładnie tak jak większość osób pisze. Ja nie zwlekałam i szykujemy z moim prawnikiem... rozwiń

Przyznaję, że dopiero trafiłam na te komentarze i jestem zszokowana. Sama nabyłam lokal w Oliwkowa Park. Jest dokładnie tak jak większość osób pisze. Ja nie zwlekałam i szykujemy z moim prawnikiem pozew do Pepper House, każdy dzień opóźnienia jest liczony i deweloper będzie musiał za to zapłacić (nawet jeśli zwala winę na pogodę, kanalizację czy domniemane zmiany aranżacyjne) i proponuję wszystkim to samo. Szczerze powiem, rozglądam się już za nowym domem dostępnym na już, bo patrząc na poziom zaawansowania inwestycji nie jestem pewna czy oddadzą do wakacji, raczej nie. Ale jak mają zdążyć, jak prace trwają od 9 do 15 i kręci się tam ledwie kilka osób. Od 1,5 roku wynajmuję ciasne mieszkanie, tracę duże pieniądze przez to, że deweloper się spóźnia już rok i zaczyna mi to doskwierać.

Do Pana co rozważa lokal w nowym etapie. Odradzam zupełnie ten budynek, proszę zobaczyć, jak wygląda tam wjazd do garażu (tam nie będzie możliwości wjechania i wyjechania większym autem, bez kolizji ze skarpą). Dodatkowo kontakt z Pepper House jest znikomy, a właściwie żaden. Tam nie ma nikogo, kto byłby opiekunem tej inwestycji i mógłby odpowiadać na pytania na bieżąco. Dyrektor zarządzający 2 razy w miesiącu na urlopie. Ciągle zwalanie winy na pogodę (która do końca poprzedniego roku była fantastyczna). Szkoda nerwów, jestem totalnie zawiedziona traktowaniem oraz obsługą za nieruchomość, która kosztowała gruuuubo ponad 1 mln.

Mam wrażenie, że od wakacji na tej budowie nic się nie dzieje, wszystko wygląda tak samo :( :( :(

zobacz wątek
2 tygodnie temu
~XoXo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry