Widok
Opowiedział Dzięcioł Sowie
Opinie do spektaklu: Opowiedział Dzięcioł Sowie.
Fundacja Teatru Czwarte Miasto Opowiedział Dzięcioł Sowie Jan Brzechwa Rewelacyjny musical dla dzieci od 3 do 100 lat. Bajkę Jana Brzechwy wzbogaciliśmy autorskimi piosenkami w różnych stylach muzycznych. To kolorowe i rozśpiewane przedstawienie, które uczy dzieci uczciwości i pokazuje, że dobro zawsze popłaca. W tej przygodzie przeniesiemy Was do malowniczego lasu, gdzie pełne uroku ...
Przejdź do spektaklu.
Fundacja Teatru Czwarte Miasto Opowiedział Dzięcioł Sowie Jan Brzechwa Rewelacyjny musical dla dzieci od 3 do 100 lat. Bajkę Jana Brzechwy wzbogaciliśmy autorskimi piosenkami w różnych stylach muzycznych. To kolorowe i rozśpiewane przedstawienie, które uczy dzieci uczciwości i pokazuje, że dobro zawsze popłaca. W tej przygodzie przeniesiemy Was do malowniczego lasu, gdzie pełne uroku ...
Przejdź do spektaklu.
wrażenia ze spektaklu 14.07.2017- NIE POLECAM
NIE POLECAM
Niestety nie zaczęło się dobrze,bo opóźnieniem i to aż 15 minutowym-przy założeniu, że nie przychodzi się dosłownie na ostatnią chwilę, a przynajmniej te 10 minut wcześniej, to takie czekanie dla 3-latka na miejscu i bezczynnie to WIEKI- dla rodzica też. W tym czasie było dosprzedawanie biletów i dostawianie krzeseł na widowni...
Później nastąpiło nieskładne powitanie, na które składało się głównie wymienienie "listy zasłużonych", czyli podziękowania m.in. Prezydentowi Miasta itp. Wiem, że tak trzeba, że są umowy, zobowiązania itd. ale należy być z tym przygotowanym i zrobić to składnie i płynnie, a tu nawet kartka-ściąga nie pomogła. Nawet przedstawiciel Teatru sam stwierdził, że nie nadaje się do przemówień-to niech nie przemawia(może ktoś bardziej się do tego nadaje). Widownia była i tak zniesmaczona spóźnieniem na początku a tu jeszcze bardzo nieudana przemowa, która dzieci raczej nie porwie.
Sam początek spektaklu-wprowadzenie...nie bardzo wiadomo niby o co chodzi i w sumie do czego zmierza-jakieś zgadywanie "kalambury" niby chyba klasycznych tytułów bajek (ale raczej to nie klasyki i dzieci i tak nie mogą odgadnąć o co chodzi). Mam wrażenie, że sam wstęp wręcz wprowadza zamęt-można byłoby po prostu zacząć historię lasu.
Aktorzy..."śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej..."-ja śpiewam gorzej i za to się nie zabieram. Ma się wrażenie, że to teatr zapaleńców-amatorów. Jeden aktor-dobry głos, ale równie dobrze słyszalna wada wymowy, drugi aktor z poprawną wymową i gorszym głosem, kolejna aktorka-starsza pani z potężną wadą wymowy, brakiem głosu i chyba słuchu, która zapomniała tekstu (w tym przypadku odniosłam wrażenie, że to teatr-terapia dla ludzi starszych, których wciąga się w życie-nie wiem, może tak jest i wtedy super, ale można to od razu zaznaczyć, wtedy widz, wie na co się nastawić i będzie miał inne podejście/oczekiwania i podejdzie ze zrozumieniem).
Finał-bardzo przyjemny, dzieci bawiły się na scenie z aktorami, można było wykonać pamiątkowe zdjęcie.
Zamierzałam wybrać się z dzieckiem na "Pchłę Szachrajkę", ale zdecydowanie nie skorzystam z oferty i raczej (niestety) będę omijać ten teatr szerokim łukiem.
Niestety nie zaczęło się dobrze,bo opóźnieniem i to aż 15 minutowym-przy założeniu, że nie przychodzi się dosłownie na ostatnią chwilę, a przynajmniej te 10 minut wcześniej, to takie czekanie dla 3-latka na miejscu i bezczynnie to WIEKI- dla rodzica też. W tym czasie było dosprzedawanie biletów i dostawianie krzeseł na widowni...
Później nastąpiło nieskładne powitanie, na które składało się głównie wymienienie "listy zasłużonych", czyli podziękowania m.in. Prezydentowi Miasta itp. Wiem, że tak trzeba, że są umowy, zobowiązania itd. ale należy być z tym przygotowanym i zrobić to składnie i płynnie, a tu nawet kartka-ściąga nie pomogła. Nawet przedstawiciel Teatru sam stwierdził, że nie nadaje się do przemówień-to niech nie przemawia(może ktoś bardziej się do tego nadaje). Widownia była i tak zniesmaczona spóźnieniem na początku a tu jeszcze bardzo nieudana przemowa, która dzieci raczej nie porwie.
Sam początek spektaklu-wprowadzenie...nie bardzo wiadomo niby o co chodzi i w sumie do czego zmierza-jakieś zgadywanie "kalambury" niby chyba klasycznych tytułów bajek (ale raczej to nie klasyki i dzieci i tak nie mogą odgadnąć o co chodzi). Mam wrażenie, że sam wstęp wręcz wprowadza zamęt-można byłoby po prostu zacząć historię lasu.
Aktorzy..."śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej..."-ja śpiewam gorzej i za to się nie zabieram. Ma się wrażenie, że to teatr zapaleńców-amatorów. Jeden aktor-dobry głos, ale równie dobrze słyszalna wada wymowy, drugi aktor z poprawną wymową i gorszym głosem, kolejna aktorka-starsza pani z potężną wadą wymowy, brakiem głosu i chyba słuchu, która zapomniała tekstu (w tym przypadku odniosłam wrażenie, że to teatr-terapia dla ludzi starszych, których wciąga się w życie-nie wiem, może tak jest i wtedy super, ale można to od razu zaznaczyć, wtedy widz, wie na co się nastawić i będzie miał inne podejście/oczekiwania i podejdzie ze zrozumieniem).
Finał-bardzo przyjemny, dzieci bawiły się na scenie z aktorami, można było wykonać pamiątkowe zdjęcie.
Zamierzałam wybrać się z dzieckiem na "Pchłę Szachrajkę", ale zdecydowanie nie skorzystam z oferty i raczej (niestety) będę omijać ten teatr szerokim łukiem.
Wszystko to prawda, co napisał autor pierwszej opinii. Ale to wszystko zauważyli dorośli, a nie dzieci.
Na pochwałę zasługuje pani z nadleśnictwa, ślicznie wprowadziła dzieci w tematykę lasu, pięknie mówiła .
Ja mam uwagi organizacyjne - może ten cały bałagan wynikał z faktu, że to pierwsze przedstawienie, ale nie można kazać czekać punktualnym gościom żeby dostawiać krzesła dla spóźnialskich ( każdy bilet to w końcu 20 zł !!! i wyglądało, że to było najważniejsze ).Pan prowadzący niech sprawdzi co to są meszty, bo bzdury opowiadał. Generalnie nie powinien zabierać głosu jak nie potrafi, a nie potrafi. Moim wnukom się podobało - szczególnie lisek, a to dla nich tam poszliśmy.
Na pochwałę zasługuje pani z nadleśnictwa, ślicznie wprowadziła dzieci w tematykę lasu, pięknie mówiła .
Ja mam uwagi organizacyjne - może ten cały bałagan wynikał z faktu, że to pierwsze przedstawienie, ale nie można kazać czekać punktualnym gościom żeby dostawiać krzesła dla spóźnialskich ( każdy bilet to w końcu 20 zł !!! i wyglądało, że to było najważniejsze ).Pan prowadzący niech sprawdzi co to są meszty, bo bzdury opowiadał. Generalnie nie powinien zabierać głosu jak nie potrafi, a nie potrafi. Moim wnukom się podobało - szczególnie lisek, a to dla nich tam poszliśmy.
świetny spektakl
Bardzo dobry spektakl, swietna energia, super muzyka i bardzo dobra produkcja Teatru Czwarte Miasto, ktory jest FUNDACJĄ a mimo braku jakiegokolwiek dofinansowania zrobił bardzo dobry, muzyczny spektakl dla dzieci. Na wysokim poziomie i z dobrymi młodymi aktorami! Jesli chodzi o sprawy organizacyjne to dostawianie krzesel i lekkie opoznienie swiadczy tylko o duzym zainteresowaniu ludzi i dziala jak najbardziej na plus. Dlaczego, jesli jest taka mozliwosc, miałoby się nie wpuścić osób chcących zobaczyć bajkę? Wielkie Brawa!
Po premierze...
Witam,
nam się bardzo podobało. Dzieciaki żywo reagowały na to, co działo się na scenie. aktorzy świetnie wcielili się w role zwierząt. no i te musicalowe piosenki - naprawdę świetne! Gratulacje! Byliśmy też na "Pchle Szachrajce", ale "Dzięcioł..." lepszy ;))
pozdrawiamy Pawełek i Kamilek z mamą.
nam się bardzo podobało. Dzieciaki żywo reagowały na to, co działo się na scenie. aktorzy świetnie wcielili się w role zwierząt. no i te musicalowe piosenki - naprawdę świetne! Gratulacje! Byliśmy też na "Pchle Szachrajce", ale "Dzięcioł..." lepszy ;))
pozdrawiamy Pawełek i Kamilek z mamą.
Fantastyczna zabawa
Byliśmy z grupą dzieciaków w sumie pierwszy raz i byli zachwyceni. Dzieci nie nudziły się dobrze się bawiły, wchodziły w interakcje z aktorami. Bardzo się podobała dzieciom możliwość porozmawiania z aktorami,zrobienia sobie zdjęcia i otrzymania podpisu na plakacie. Wracając z Dzięcioła;-) pytali czy jeszcze kiedyś wybierzemy się na przedstawienie Teatru Czwarte Miasto. Dodatkowy plus dofinansowanie z Miasta co wpłynęło na niższa cenę biletu rewelacja ;-)