Re: Opóźniony start.
Od czasu, jak usłyszałam deszcz na dachu sali między 21.00 a 21.30 (i potem okazało się, że był to ostatni opad przez następne ofnaście godzin), to jestem wdzięczna organizatorom za przesunięcie...
rozwiń
Od czasu, jak usłyszałam deszcz na dachu sali między 21.00 a 21.30 (i potem okazało się, że był to ostatni opad przez następne ofnaście godzin), to jestem wdzięczna organizatorom za przesunięcie startu, z jakiegokolwiek powodu się ono odbyło:)
zobacz wątek