Niewykorzystany potencjał
To mógł być bardzo dobry film, ale niestety nie był.
Większość filmu to dialogi. Drugoplanowych postaci (naukowców wymienionych z nazwiska) chyba z dwadzieścia. Niestety trudno kogokolwiek z...
rozwiń
To mógł być bardzo dobry film, ale niestety nie był.
Większość filmu to dialogi. Drugoplanowych postaci (naukowców wymienionych z nazwiska) chyba z dwadzieścia. Niestety trudno kogokolwiek z nich zapamiętać bo wszyscy są tacy sami. Kilka razy zaczęła się ciekawsza rozmowa ale żaden wątek tak naprawdę nie wybrzmiał. Ani fizyka (szkoda!), ani dylematy moralne, ani polityka. Ani dialogi, ani efekty specjalne - tak jakby reżyser nie mógł się zdecydować, o czym chce opowiedzieć. Wątek uczuciowy dziwaczny i nieprzekonujący.
Kilka razy już - już zaczynało być ciekawiej (rozmowa z Einsteinem, Nilsem Bohrem), ale za chwilę znów zaczynał się filmowy chaos o wszystkim i o niczym. Pójść warto, ale bez nadmiernych oczekiwań.
zobacz wątek