Pani sprzedawczyni nie ma wydać ze 100zl - próbuję ją nakłonić, żeby jakoś to załatwila, niestety - zostaję zrugany z góry do dołu, jak przez straganiarę. Prawda - sprzedawca może odmówic sprzedaży, jednak nie wypada klienta traktowac jak swojego ślubnego i ciosac mu kołki na głowie. Nie polecam.