Re: Organizacja TR i H-24 do d...
Czacha napisał(a):
> w tym roku na rajdzie ekstremalnym w Żukowie też była taka
> sytuacja, że PK był w innym miejscu niż na mapie. Wiesz co
>...
rozwiń
Czacha napisał(a):
> w tym roku na rajdzie ekstremalnym w Żukowie też była taka
> sytuacja, że PK był w innym miejscu niż na mapie. Wiesz co
> zrobiła cała krajowa czołówka? Olała sie na tak zorganizowane
> zawody i zeszła z trasy. Tam był tylko jeden tak ustawiony
> punkt, ile było takich na Harpaganie? Rajd ekstremalny, oki,
> ale z niech ludzie zmagają się z sobą, terenem, pogodą, a nie z
> dyletanctwem organizatorów.
Bo tutaj Czacha powinniśmy zrobić tak, że Organizatorzy powinni nam zwrócić kasę za wpisowe, a i nawet nie wiem, czy za bilet lub paliwo. A my pokazaliśmy klasę i walczyliśmy do końca, mimo gównianej organizacji. Nie wiem czy było warto. Poza tym zastanawiam się jak była obliczona trasa na 200km? Czym? k***imetrem czy linijką? I czy według jakiegoś schematu? Bo może budowniczy określił te 200km po linijce wg jakiegoś klucza, tyle że najkrótszymi drogami i przecinkami mogłoby to być ze 300km. Jak będę miał czas to rozprostuję tę kulkę, w jaką przekształciła mi się mapa i spróbuję odtworzyć zamysł naszego dzielnego budowniczego TR.
zobacz wątek