proponuję przedmówcy udać się do okulisty... - to że z balkonu szanownego Pana nie widać wspominanych "kwiatków" nie oznacza że ich brak, odrobina skupienia i bez pokazywania palcem każdy...
rozwiń
proponuję przedmówcy udać się do okulisty... - to że z balkonu szanownego Pana nie widać wspominanych "kwiatków" nie oznacza że ich brak, odrobina skupienia i bez pokazywania palcem każdy zainteresowany dostrzeże. Przedmówca wypowiada się jak dziecko dla którego cukierek w kolorowym papierku jest naj-naj... więc zapewne jest mu obojętne, lub kto wie, może jest zadowolony ot choćby z "chaosu parkingowego pod chmurką" (monity w/w sprawie - śmiech...), no a może "mikro klimat" w okół pomieszczeń na śmieci bez wymuszonej wentylacji przypomina Panu swojskie klimaty ;p - problem znany i cały czas czeka... (brak zasilenia zewnętrznym powietrzem zamkniętych korytarzy - podobnie)
T. umiejętnie gra na czas by kosztowne zmiany konstrukcyjne/naprawy opóźniać - zegar gwarancyjny tyka. Tak więc "Panie chcący" - zgłoś w/w, jestem ciekaw i to bardzo efektów (jakby co to wszystko odszczekam i będę zachwalał że jest COOL).
Sprzedaż już prawie zakończona, więc darujcie już sobie te psalmy pochwalne...
hehe - prawdziwy mieszkaniec :)
zobacz wątek