Odpowiadasz na:

Re: A może by tam mniej niechęci ???

@elemenTH:
To, że zawsze się coś spieprzy, to oczywiste i nikt z choćby odrobiną oleju w głowie nie będzie darł z tego powodu szat. Wkur..zające jest w przypadku tego dewelopera to, że po... rozwiń

@elemenTH:
To, że zawsze się coś spieprzy, to oczywiste i nikt z choćby odrobiną oleju w głowie nie będzie darł z tego powodu szat. Wkur..zające jest w przypadku tego dewelopera to, że po pierwsze uparcie gra na zwłokę, a po drugie pokazujesz jego niby specjaliście palcem, że ściana ewidentnie ciągnie wilgoć z podłoża, on kiwa głową i jak najszybciej zapomina. Przypominasz mu więc po jakimś czasie, on znowu przychodzi, ogląda, ma pretensje, że mu zawracasz głowę, bo przecież nie ma wilgoci (trudno o wilgoć późną wiosną po długim okresie bez opadów), a później patrzy Ci w oczy i wciska kit, że to od nieprawidłowej wentylacji i oczywiście z Twojej winy. W końcu pokazujesz mu więc zdjęcia, które już widział, bo dawno temu dostał je w mailu, a on dalej Ci wmawia, że na pewno zaklejasz przewody wentylacyjne. Dopóki nie rozedrzesz gęby, nie wyślesz pisma z zapowiedzią skierowania sprawy do sądu, niczego nie osiągniesz...
Albo mój ich 'ulubiony' trick: argumentacja, że deweloper nie zrobi czegoś, ponieważ budynek został zbudowany zgodnie z projektem. Deweloper bardzo dobrze wie, że rękojmia dotyczy nie zgodności z projektem, a braku wad w jej przedmiocie, tylko jak jakiś prymitywny cinkciarz, próbuje nam wcisnąć w rękę plik pociętych gazet zamiast banknotów.
Pozdrawiam wszystkich i apeluję: nie dajcie się wpuszczać w maliny ..

zobacz wątek
10 lat temu
~XYZ

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry