Właściciele wypuszczają swoje szczekające pieski do ogródków, zamiast ruszyć cztery litery i wyjść z pupilem na spacer nad zbiornik. Chyba niektórzy zapomnieli, że mieszkają w budynku...
rozwiń
Właściciele wypuszczają swoje szczekające pieski do ogródków, zamiast ruszyć cztery litery i wyjść z pupilem na spacer nad zbiornik. Chyba niektórzy zapomnieli, że mieszkają w budynku wielorodzinnym. Jeżeli piesek nie reaguje na komendę "cicho" i ujada na wszystko co się rusza, to może trzeba pójść z nim do szkółki obok? Kto ma pieska, niech go wychowa - posiadanie pieska to nie tylko przyjemności, ale i obowiązki drodzy sąsiedzi!
zobacz wątek