Ja zwróciłam uwagę wczoraj grupce dzieciaków które wrzucają kamienie duże do takiej kałuży koło b2 i zrzucają piach i zostałam ostro wyśmiana, wiec może niech rodzice się zajmą swoimi dzieciakami...
rozwiń
Ja zwróciłam uwagę wczoraj grupce dzieciaków które wrzucają kamienie duże do takiej kałuży koło b2 i zrzucają piach i zostałam ostro wyśmiana, wiec może niech rodzice się zajmą swoimi dzieciakami bo wszyscy za to płacimy- ktoś ta ziemie musi przekopać. To jest to samo co z wjeżdżaniem samochodami i rozjeżdżaniem tego piachu. Na czym polega problem? Cofanie równo? Czy poczekanie aż osoba za nami odjedzie kosztuje aż tak dużo?
zobacz wątek