nie ma tragedii
Mieszkamy tu (na Guderskiego 60) od 2008 roku i muszę stwierdzić, że bardzo dużo i szybko się tu zmienia. Kiedy się wprowadzaliśmy był to jedyny blok w szczerym polu. Masakra! Żona bała się tam...
rozwiń
Mieszkamy tu (na Guderskiego 60) od 2008 roku i muszę stwierdzić, że bardzo dużo i szybko się tu zmienia. Kiedy się wprowadzaliśmy był to jedyny blok w szczerym polu. Masakra! Żona bała się tam mieszkać! Bez auta ani rusz! Teraz są już trzy zamieszkałe bloki czwarty i piąty na ukończeniu a budują kolejnych pięć- docelowo ma tam być trzy tysiące mieszkań! Zatem cała infrastruktura przyjdzie z czasem. Może nie jest to Beverly Hills ale jak za tę cenę- 3500 zł/metr nic lepszego nie znajdziemy w nowym budownictwie. Na razie są to obrzeża miasta ale za parę lat będzie tam wszystko. Wcześniej mieszkaliśmy w domu z ogrodem niemal w Centrum ale i tutaj można przywyknąć
zobacz wątek