Widok
Osiedle Vivaldiego
Osiedle Vivaldiego powstało w intensywnie rozbudowywanej części Gdańska. Infrastruktura tej okolicy stale się poprawia. Wokół nie brakuje zielonych terenów, gdzie możliwe jest aktywne spędzanie czasu.
W pierwszym, zakończonym w II kwartale 2013 roku, etapie budowy na Osiedlu Vivaldiego powstały cztery budynki wielorodzinne. W drugim, zakończonym w 2014 roku, etapie inwestycji powstały kolejne trzy budynki o takiej samej architekturze jak w pierwszym etapie. Budowa trzeciego etapu (pięć ...
więcej o inwestycji
więcej o inwestycji
Jak w Kalejdoskopie.
Witam.
Jestem klientem murapolu. Gdy szukaliśmy z żoną mieszkania w czerwcu 2012 to naszą uwagę przykuło "Osiedle Vivaldiego" było tym czego szukaliśmy; piękna elewacja ładny wygląd osiedla i piękne ogrodzone ogródki tak wyglądało to na zdjęciach z biuletynu. A co się okazuje po 3 miesiącach że elewacja z obrazków nie jest tą elewacja która jest w rzeczywistości. Zamiast ładnego i estetycznego ogrodzenia deweloper posadzi tuje a ogrodzenie we własnym zakresie finansowym pod ściśle określony projekt. Dziwi mnie to że innych to nie razi. ale gdzieś na forum spotkałem się z niezadowoleniem co do elewacji i do płotu. Gdyby więcej osób walczyło o swoje to by się coś osiągneło.
Pozdrawiam
Jestem klientem murapolu. Gdy szukaliśmy z żoną mieszkania w czerwcu 2012 to naszą uwagę przykuło "Osiedle Vivaldiego" było tym czego szukaliśmy; piękna elewacja ładny wygląd osiedla i piękne ogrodzone ogródki tak wyglądało to na zdjęciach z biuletynu. A co się okazuje po 3 miesiącach że elewacja z obrazków nie jest tą elewacja która jest w rzeczywistości. Zamiast ładnego i estetycznego ogrodzenia deweloper posadzi tuje a ogrodzenie we własnym zakresie finansowym pod ściśle określony projekt. Dziwi mnie to że innych to nie razi. ale gdzieś na forum spotkałem się z niezadowoleniem co do elewacji i do płotu. Gdyby więcej osób walczyło o swoje to by się coś osiągneło.
Pozdrawiam
Puknijcie się
Problemy to chyba wy macie ale z głową. Jak od początki współpraca z Murapolem była porażką to na huk się pchaliście. Ja w przeciągu 2 tygodni odbieram klucze do mojego pierwszego mieszkanka w Murapolu (Budynek N) i nie narzekam na współpracę p. Marcin Cieśla (przedstawiciel Murapolu) bardzo fachowo podchodził do tematu i jak coś chciałem to dało się załatwić. Dziwi mnie głupota ludzka - Jak według Ciebie jest coś nie tak (nawet z współpracą) to na huk wchodzisz w g***o. Przecież jak coś od początku śmierdzi to potem nie będzie pachnieć tulipanami. JA osobiście jestem zadowolony ze współpracy z Murapolem.