Nie to, żebym uczył biznesu - a o czyje interesy ma dbać ?
No i nie zakładajmy że dogaduje się nieuczciwie - pilnowanie, aby sprawy formalne były na jego korzyść, z uwzględnieniem wszystkich...
rozwiń
Nie to, żebym uczył biznesu - a o czyje interesy ma dbać ?
No i nie zakładajmy że dogaduje się nieuczciwie - pilnowanie, aby sprawy formalne były na jego korzyść, z uwzględnieniem wszystkich procedur prawnych jest częścią działalności ... sam siedzi 24/7 w urzędzie lub ma do tego ludzi - w czasie kiedy mieszkańcom się nie chce - nawet jak dostaną powiadomienie do domu ...
Jak kupisz działkę, która może przybrać na wartości 300-300 tysięcy ze względu na taki czy inny zapis w MPZ - to będziesz częstym bywalcem urzędu czy olejesz ?
Nie demonizujmy urzędów i developerów - czego się można spodziewać, że jak nikt nie wymaga zrobi drogę, park i dorzuci jeszcze od siebie po 50k na zadomowienie się w nowym gniazdku ?
Tak działa wolny rynek, on zarabia dbając o to żeby nie dać dużo więcej niż wymagane przez rynek minimum i jak najlepiej sprzedać towar który kupił, znaczy ziemie ...
rozumiem, że my wszyscy tylko gratisy rozdajemy w swoich robotach ..
zobacz wątek