Małe kamienice, mało sąsiadów ale za to dobrze ich słychać, nie ma gdzie wyjść, no i nie ma po czym chodzić, przecież od 4 lat nie ma chodników ( no naprzeciwko mieszkań są ale prowadzą donikąd...
rozwiń
Małe kamienice, mało sąsiadów ale za to dobrze ich słychać, nie ma gdzie wyjść, no i nie ma po czym chodzić, przecież od 4 lat nie ma chodników ( no naprzeciwko mieszkań są ale prowadzą donikąd ) odechciewa się wychodzić, jak samochód przejedzie to tak cię zakurzy że z tej dziurawej cementówki MASZ WSZYSTKO w NOSIE!! Inwestor nie ma pojęcia o infrastrukturze XXI wieku. Zarośnięte dziką trawą pagórki, wały rozsunięte i pozostawione bez ukształtowania, bez żadnych nasadzeń bez placu zabaw ( a mieszkańcy sami zainwestowali w ten placyk), czy jest to powód do dumy????
zobacz wątek