Co jakis czas w tych okolicach slychac fajerwerki - czasem jeden nagly, duzy wybuch a czasem serie mniejszych. Raz tylko po takim wybuchu udalo mi sie przez okno zobaczyc mezczyzne w srednim wieku ktory siedzial w piaskownicy i rzucal jeszcze jakis maly fajerwerek w strone pobliskiego auta, od razu szybko uciekl. Bardzo prosze aby wszyscy zglaszali odpowiednim sluzbom te incydenty. To ze roi sie tu od meneli i wiecznie imprezujacej patologii to jedno, ale jakies eksplozje w srodku nocy to juz przesada...