Pierwszą istotną sprawą, która sprawiła, że baaaardzo się zawiodłam na tym ośrodku to czas trwania kursu, jest on nieporównywalnie długo do innych ośrodków, u mnie łącznie 7 miesięcy... To chyba przesada. Teoria wykładana bardzo dobrze, nie miałam żadnych problemów z rozumieniem czegokolwiek. Zaś jazdy z instruktorem - KOSZMAR. Czułam się jakbym w ogólnie nie płaciła za ten kurs, instruktor traktował mnie bardzo przedmiotowo, z wielkiej łaski umawiał się ze mną na kolejne spotkanie z częstotliwością 1 godziny w tygodniu (max dwie), w czasie jazdy załatwiał swoje osobiste sprawy na mieście, a ja musiałam grzecznie czekać i takie tam... bardzo nieprzyjemna atmosfera. Gdy zbliżał się koniec kursu stwierdził, że "nie jeżdżę książkowo" i nie mam szansy zdać egzaminu, nie ma to jak pozytywne myślenie ;-) Wzięłam sobie cztery dodatkowe godziny u innego instruktora z innego ośrodka i nauczyłam się naprawdę sporo więcej niż w czasie tych 30 godzin z instruktorem. I wbrew jego opini egzamin zdałam za pierwszym razem, więc chyba jednak nie było ze mną tak źle ;-)