Widok
Teraz już można, przynajmniej po południu. Od jakiegoś czasu siedzi tam gość , nie wiadomo kto, nie wiadomo skąd , który wie wszystko i załatwia petentów jednym zdaniem żeby dzwonić rano. No rano dodzwonić się do ośrodka to jest mission impossible. Nie wiem czy ten pan jest nowym lekarzem, czy tylko odbiera telefony, ale wiedze medyczna ma na poziomie misia Koali, natomiast wydaje sie ze jest tam jedynym guru, zatrudnionym po to żeby zniechęcać petentów do zawracania głowy pracującym w gminnym ośrodku zdrowia w Bojanie .
W okolicy mamy 2 przychodnie na Chwarznie-Wiczlinie: Clinica-Medica; Medica Wiczlino. Długie godziny otwarcia, możliwość umówienia się do lekarza tego samego dnia, nawet w godzinach popołudniowych.
Po przeprowadzeniu do Bojana próbowałem się dostać do przychodni w Bojanie. Dwa razy czekając aż łaskawa Pani zechce odebrać telefon a potem zechce mnie zapisać do lekarza dziecięcego który pracuje co któryś dzień (!) spowodowało że szybko wróciłem do przychodni na Sokółce.
Jakim cudem w miejscowości gdzie mieszka kilka tysięcy mieszkańców nie ma "normalnie" działającej" przychodni tylko kanciapa Nasze Zdrowie ciężko wytłumaczyć.
We wspomnianych przychodniach leczenie pediatry/internisty jest z NFZ.
Po przeprowadzeniu do Bojana próbowałem się dostać do przychodni w Bojanie. Dwa razy czekając aż łaskawa Pani zechce odebrać telefon a potem zechce mnie zapisać do lekarza dziecięcego który pracuje co któryś dzień (!) spowodowało że szybko wróciłem do przychodni na Sokółce.
Jakim cudem w miejscowości gdzie mieszka kilka tysięcy mieszkańców nie ma "normalnie" działającej" przychodni tylko kanciapa Nasze Zdrowie ciężko wytłumaczyć.
We wspomnianych przychodniach leczenie pediatry/internisty jest z NFZ.
Współczujemy lekarzom i pozostałemu personelowi, padają, zarobki opłakane - ratownik 25/godzinę! na "Narodowym" oczekujące łóżko 800 zł/dzień, lekarz 800 zl /godz. i spanie w 5 gwiazdkowym hotelu - stoją puste, więc ratujemy inna branżę, to słowa dyrektora Narodowego - wojskowego ( Min. zdr. nic o szpitalu nie wie - urządzili sobie szpital Mateusz-KPRM, Błaszczak -MON i Kamiński - MSWIA) Zaraza nas prawie zaorała. Pomysły od ewangelisty stale zaskakują. Do przychodni na Dąbrowie się nie dodzwonisz. W Bojanie personel pomocniczy arogancki, p. dr.Pietkun chyba nad wszystkim jeszcze panuje , recepty na sms-kod, po krótkiej rozmowie to trud niewielki, ale to nie w każdej chorobie możliwe.
Jak tu przetrwać do normalności?
Jak tu przetrwać do normalności?