W pasmanterii byłam dwa razy, ten drugi raz uczynił, że więcej tam nie zawitam. (pierwszy raz też do miłych nie należał, ale pomyślałam wówczas, że każdy ma prawo do gorszego dnia). Asortyment ok, bogata oferta (aż w oczach się mieni) ale pani, która tam sprzedaje opryskliwa, nerwowa i niemiła !