Re: Ostra jazda na ul. Storczykowej :-) Straż Miejska w akcji :-)
10 lat znaku nie było i nagle remontują mieszkania w 4 ,by je w końcu sprzedać i zakaz walnęli to teraz należy zadzwonić jak będą robić remont i stanął,aby im mandat dać. Ty kukuryku czy jak tam...
rozwiń
10 lat znaku nie było i nagle remontują mieszkania w 4 ,by je w końcu sprzedać i zakaz walnęli to teraz należy zadzwonić jak będą robić remont i stanął,aby im mandat dać. Ty kukuryku czy jak tam się nazywasz dla mnie mogę Cię nazwać konfidentem . Po pierwsze pierwszy znak jest ustawiony przy 2 i nie licząc wyjazdu z parkingu koło 4 jest wyjazd na drogę min do Azaliowej i kolejny znak około 4 metry robi różnice od odwołania znaku i nikt nie ma prawa przyczepic się do stojących tam. Znak powinien być ustawiony na poczatku chodnika, a Ty konfident jak większym autem skosił byś znak to widać ,że jakiś niemota jesteś. Wolę ,ze taki niedorajda skosił znak niż np dziecko przechodzące po chodniku. Jeżeli jest za szerokim codnikiem tyczy się chodnika i zieleni, a teraz konfident powiedz mi jak ludzie z 4 badź 6 sie wprowadzą to jak będa nosic kanape,szafe etc mają stanąć z tyłu i chodzić po 20 metrów??Wracajac do znaku w jakimś stopniu można zrozumieć zakaz parkowania, ale nie zakaz zatrzymywania się. Dużo bardziej na równorzędnych koło 4 i 6 przeszkadzaja auta ustawione przy nieparzystych blokach, bo jak dwa staną na długości to faktycznie wtedy szeroki paleciak nie przejedzie,smieciara etc. Reasumując jak kiedyś golodupcu bedziesz chciał pouczać ,pomysl dwa razy.
zobacz wątek