Przez dwa miesiące męczyłam się z zapaleniem od nadżerki w czasie ciąży, a dr Wołoszyn przepisywała mi coraz mocniejsze leki przeciwskurczowe! Gdy zobaczyła w karcie ciąży pieczątkę innego lekarza (ktory przepisał mi sterovag-pomogło już po dwóch dniach) zbadała mnie bardzo niedelikatnie i boleśnie, że mnie bolało jeszcze 3 godz. po badaniu! Wcześniej też sądziłam, że jest miła i chce mi pomóc.