Re: Otrute psy
Niedawno pożegnaliśmy naszego psa. Żałoba była w całej rodzinie. Był chory i nie było ratunku. A tu, otruć psa, który dla kogoś jest członkiem rodziny, narazić go na tak okrutne cierpienie, to po...
rozwiń
Niedawno pożegnaliśmy naszego psa. Żałoba była w całej rodzinie. Był chory i nie było ratunku. A tu, otruć psa, który dla kogoś jest członkiem rodziny, narazić go na tak okrutne cierpienie, to po prostu barbarzyństwo.
Cóż, tacy są nasi sąsiedzi. Może z okazji adwentu i świąt Bożego Narodzenia się nawrócą? Tego im życzę.
zobacz wątek