a na stronie opery - tzw. weissblogu, Pan Dyrektor się zastanawia dlaczego nie ma sponsorów w operze... Z całym szacunkiem, ale ile razy mozna oglądac te same ruchy w balecie. A moze jak już Pana i...
rozwiń
a na stronie opery - tzw. weissblogu, Pan Dyrektor się zastanawia dlaczego nie ma sponsorów w operze... Z całym szacunkiem, ale ile razy mozna oglądac te same ruchy w balecie. A moze jak już Pana i Pana żony nie bedzie w gdańskiej operze, to i sponsorzy się znajdą, jak kiedyś Lotos.Przeciez 99% reżyserii i 99% choreografii jest robiona przez 2 te same osoby. Przeciez nikt nie bedzie chciał sponsorować rodzinnego biznesu.
zobacz wątek