Do niedawna mój ulubiony klub, jednak po wakacjach klub sie zmienił. Nowi ochroniarze tacy sobie, ceny w barze wzrosły, dj na dole w sobote to jakaś porażka, nie wspomne o kilometrowych kolejkach, ktróre w tamtym roku też były, ale nigdy nie było aż tak źle. Może to przez zmiane właściciela? A, i jeszcze jedno. Dlaczego imprezy kończą sie tak szybko?! Kiedyś w kwadracie bawiłam się co najmniej do 4.30, a teraz o 3 juz wypraszaja ;/