Jestem oczarowana!!! Oczarowana nie tylko pysznym jedzeniem, ale także przemiłą obsługą. Pan kelner potrafi odpowiedzieć na każde pytanie. Wystrój bardzo ładny, w szczególności wieczorami, jest bardzo przytulnie i nastrojowo. W tle leci idealna muzyka. Co prawda restauracja specjalizuje się w dziczyźnie, ale wybór jest spory. A na deser torcik bezowy- mistrzostwo świata!!! Takiej bezy nigdzie nie jadłam. Na pewno wrócimy tam nie raz.