Widok
Też tak może się zdazyć, ze firma może Cie wysłać na te badania i koszty pokryją sami, ale zastanawiam sie, czy w dzisiejszych czasach jest to realne. Owszem moga Cie zatrudnic, ale badania sanitrano-epidemiologiczne robisz na wlasny koszt to jakis koszt 250 zł jak nie wiecej. Ja kilka lat temu musiałam robić na własny koszt. Była to wtedy dużo mniejsza kwota.
Pracowałam kiedyś na Obrońców Wybrzeza, ludzie ogołnie ok, ale kierowniczka??Pozal sie Boze...czepia sie za byle co, potrafi Cie mocno zwyzywać i to przy kliencie..ale zastepca kierownika to juz w porzadku, nawet mowil, zeby tam sie tak kierowniczka nie przejmowac, bo ona juz ma taki charakter...co do badan lekarskich u mnie bylo tak, ze ksiazeczke sanepidowska bylo trzeba sobie samemu wyrobic, a dalsze badania(krew, ekg, cukier itp) to juz pokrywa pracodawca, zarobki??hmm najnizsza krajowa niestety,ale wszystkie skladki sa odprowadzane, bo jest to umowa o prace, aha i ja tam skladalam cv jak nawet nie bylo ogloszenia-odezwali sie do mnie po okolo 4,5miesiacach, a co do kierowniczki czy ona nadal tam pracuje to juz nie wiem, bo ostatnio pracowalam tam w lipcu pozdr:)
Ja bym nie polecała pracy w tym sklepie.Rzadko w nim bywam ,bo nie daleko pracuję ,ale .......właśnie.
Kasjerki zmieniają się co chwila ,kierowniczka mogła się zmienić, ale bałagan z cenami to stały repertuar. Jasne że wtedy klienci się wkurzają.
Jeszcze te ciągłe promocje i nagabywanie na kartę stałego klienta.
Sama myślę o poszukaniu jakiejś posady ,ale w tym sklepie ........brrrrrr
nie dziękuję
Kasjerki zmieniają się co chwila ,kierowniczka mogła się zmienić, ale bałagan z cenami to stały repertuar. Jasne że wtedy klienci się wkurzają.
Jeszcze te ciągłe promocje i nagabywanie na kartę stałego klienta.
Sama myślę o poszukaniu jakiejś posady ,ale w tym sklepie ........brrrrrr
nie dziękuję
Asiu tak chciałby każdy, ale w Tesco (zwłaszcza tych mniejszych czynnych w określonych godzinach) jest jak w innych marketach (Biedronka, Stokrotka, Lidl, Netto, Carrefour Express itp.), czyli pracownik jest od wszystkiego co wchodzi w zakres jego obowiązków tzn. również i stania za kasą (zwłaszcza gdy rosną gigantyczne kolejki w weekendy i bezpośrednio przed świętami). Nieco lepiej jest w Tesco 24 h, gdzie polecam zmiany nocne gdy ruch klientów w końcu zamiera.
praca pickera polega na jezdzeniu po sklepie z wielkim,cięzkim wózkiem i wkładaniu odpowiednich artykułów do odpowiednich skrzynek w tym wózku.masz ze sobą sprzęt którym skanujesz kod kreskowy.niestety robisz to na czas,i masz go bardzo mało na każdy wózek więc musisz się naprawde napracować bo wszystko jest sprawdzane a jak sie nie miescisz w czasie to adioss :/ praca jest ciężka i nie płacą za wiele ale większośc pracowników to kobiety.
pół etatu oznacza 80-88godz miesięcznie po 4godz dziennie no chyba ze jest duzo zamówien to sa nadgodziny.jedyny plus to ze jezdzisz sam, nikt nie siedzi Ci nad głowa...no chyba ze cos pomieszasz lub zle zapakujesz.
za badania płaci Tesco,ma podpisane umowy z przychodniami do ktorych kieruje,płaci pełne skladki i to co masz na umowie,daje ubrania robocze i ma socjal .
pół etatu oznacza 80-88godz miesięcznie po 4godz dziennie no chyba ze jest duzo zamówien to sa nadgodziny.jedyny plus to ze jezdzisz sam, nikt nie siedzi Ci nad głowa...no chyba ze cos pomieszasz lub zle zapakujesz.
za badania płaci Tesco,ma podpisane umowy z przychodniami do ktorych kieruje,płaci pełne skladki i to co masz na umowie,daje ubrania robocze i ma socjal .