Widok
PRZEBOJOWY KIEROWCA AUTOBUSU 174
W dniu dzisiejszym wracałam autobusem linii 174 z Fashion House o godzinie 16.47 z czadowym kierowcą. Kierowca całą drogę rozmawiał z pasażerami. Witał wsiadających, żegnał wysiadających. Miał świetny kontakt z podróżującymi, dużo opowiadał o widokach, sytuacji na ulicy. Czułam się jak na wycieczce. Takich kierowców brakuje na co dzień. Sprawił, że wszystkim było miło. Bardzo uprzejmy, z poczuciem humoru. Wyjątkowy kierowca. Dajcie mu podwyżkę, żeby nie przestał !!!
Wiem o kim mowicie,tez z nim jechalam byl rewelacyjny, ale dzisiaj tj.27.01.12 r. o 18 18 wracalam z Otomina./tez 174 / i mialam nieprzyjemnosc" sciac" sie z wyjatkowym gburem.Stary ,siwy " DINOZAUR",nie wpuscil mnie do autobusu,musialam stac na dworzu -a mroz byl siarczysty- bo on,PAN KIEROWCA ma przerwe a ja pasazerka, bede mu przeszkadzac. W pewny momencie ruszyl, podjechal ze 4 metry a ja bylam zdezorientowana, czy ma awarie i nie zabiera pasazerow czy co. ? Nie wiadomo o co mu chodzi. Normalny ludzki czlowiek wpuscilby do tego autobusu tak jak inni to robili do tej pory i nie robia ceregieli a ten klepie sie po lbie i mowi, ze mu pod kola wchodze. Nazwalam go tak jak na to zasluzyl. POODDDLLLYYYYY ! Prosze osoby kompetentne z ZKM aby nie utrudnialy pasazerom zycia szczegolnie na peryferyjnych petlach.
Gościu,jaki ZKM,jak już to PKS. A jak zmarzłeś to głupota cię przerasta,trzeba stosownie się ubierać do warunków pogodowych.
A co do kierowcy,ma prawo się po d*pie podrapać i bąka puścić, bez świadków.
.Stary ,siwy " DINOZAUR"-i się zastanów jak Ty będziesz reagował,jak za jakieś 35 lat, jakiś ''guaniarz'' ci to właśnie powie.
A co do tamtego kierowcy,myślę że on miną się z powołaniem,powinien prowadzić prognozę pogody,albo kazania w kościele,sam też jeżdżę,i wole skupiać się na prowadzeniu pojazdu,każda rozmowa,nawet ta przez mikrofon w trakcie jazdy w jakimś tam procencie sprzyja kolizjom i wypadkom-tak myślę.
Narazicho.
A co do kierowcy,ma prawo się po d*pie podrapać i bąka puścić, bez świadków.
.Stary ,siwy " DINOZAUR"-i się zastanów jak Ty będziesz reagował,jak za jakieś 35 lat, jakiś ''guaniarz'' ci to właśnie powie.
A co do tamtego kierowcy,myślę że on miną się z powołaniem,powinien prowadzić prognozę pogody,albo kazania w kościele,sam też jeżdżę,i wole skupiać się na prowadzeniu pojazdu,każda rozmowa,nawet ta przez mikrofon w trakcie jazdy w jakimś tam procencie sprzyja kolizjom i wypadkom-tak myślę.
Narazicho.