Odpowiadasz na:

Re: PRZYMORZE MALE - Plaga wlaman do piwnic

"Kobieta ktora szanuje innych"- pozostaw to ocenie osob postronnych, juz byla taka co wyznala, ze ma charyzme i Cejrowski szybko ja zgasil.
Skoro nie rozumiesz o co chodzi to w kilku... rozwiń

"Kobieta ktora szanuje innych"- pozostaw to ocenie osob postronnych, juz byla taka co wyznala, ze ma charyzme i Cejrowski szybko ja zgasil.
Skoro nie rozumiesz o co chodzi to w kilku podpunktach:
1. Czemu mam wyprowadzac sie do lasu? Nie umiesz uszanowac czyjegos prawa do spokoju we wlasnym domu?
2. Czemu mam kilka razy dziennie podchodzic do domofonu lub przerywac drzemke? Moze lubisz chodzic kolo domofonu lub przerywac sen ale nie ja. Nie mam prawa wypoczac w domu?
3. Skad wiesz, ze moi sasiedzi sa kochani? Jakis argument?
4. Skad wiesz, ze to z reguly owi sasiedzi roznosza ulotki? Jakis dowod? Jak dotad nie spotkalem zadnego, za to obcych mi ludzi schodzacych po klatce lub upychajacych w skrzynkach.
5. Skad wiesz jak czesto oprozniam skrzynke? Czemu uwazasz, ze mam to robic czesciej? Nigdy nie mialas problemu z jakims awizem ktore mozna niechcacy wywalic bo jest miedzy kartkami reklamy do wyrzucenia?
6. Jesli ja zatrudnie kogos by cala dobe co godzine dzwonil do Twojego domofonu to tez bedziesz piala z zachwytu nad praca takiego goscia czy moze nasunie sie refleksja, ze jest to kosztem Twojego spokoju i moze sa pozyteczniejsze zawody?
7. Na pewno ludzie ktorzy smieca lub upychaja po kilka ulotek jednoczesnie byle tylko "wykonac prace" nie maja szacunku ani do mnie ani do nikogo. Chca zarobic. Druga grupa czyli wykonujaca sumiennie swoja prace jest dla mnie po prostu uciazliwa.
8. Na koniec, by zblizyc sie do tematu watku: po co sa niby domofony i zamkniete drzwi? Przyszlo Tobie do glowy, ze obecnie to wlasciwie tylko utrudnienie dla mieszkancow ktorzy musza wyjmowac klucze lub wbijac kod by sie dostac? Inni wchodza mowiac np. "ulotki". Mozna tez nic nie mowic bo zawsze ktos otworzy drzwi nawet nie pytajac bo przywykl, ze to pewnie ulotki lub inna sprawa. Tak wiec kazdy moze wejsc, a czy nie sadzisz, ze moze sie zdarzyc, ze to bedzie ktos zupelnie inny niz ulotkowicz?
Co do szacunku. Sprawdz co to slowo oznacza i nie szafuj nim. Ja pracy ktora jest kosztem mojego spokoju i poczucia porzadku nie szanuje i nazywam to po imieniu. Dorzuc do tego potencjalne niebezpieczenstwo kradziezy (nie twierdze, ze przez ulotkowicza, juz pisalem o tym) to moze pojmiesz inny niz Twoj punkt widzenia.
Nie twierdze, ze kazdy ulotkowicz robi syf oraz, ze jest to latwa praca. Jednak charakter tej pracy potrafi byc uciazliwy dla innych. Szanuj rowniez prawa lokatorow zamiast wypisywac jak to "szanujesz wszystkich".

zobacz wątek
12 lat temu
~antyulotkowicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry