Widok
PUP oferty pracy
mam termin za kilka dni w UP w gdansku i zastanawiam sie czy znajda prace mi, Msm wyksztalcenie srednie handlowe, male doswiadczenie. Ofert pracy jest troche ale za jaka kase... Mam male dziecko i wynajmuje mieszkanie i nikla pomoc rodziny wiec praca za 1500nie wchodzi w gre. Czy moga mnie wyrejstrowac za to ze nie przyjme pracy ktora mi zaproponuja za np najmizsza krajowa??
szukanie pracy to też praca. "znajdą mi" :)
gdyby zlikwidować te wszystkie urzędy pracy to byłby tylko zysk dla państwa i spora oszczędność bo jak ktoś chce znaleźć pracę to musi sobie ją znaleźć sam bo w urzędach siedzą sami bumelanci
ciągną kasę z budżetu i nic nie robią
już by mogli tą kasę która na urzędy pracy idzie przeznaczyć na staże dla absolwentów, którzy nie mogą nigdzie pracy dostać (związanej z kierunkiem studiów) bo nie mają doświadczenia
ciągną kasę z budżetu i nic nie robią
już by mogli tą kasę która na urzędy pracy idzie przeznaczyć na staże dla absolwentów, którzy nie mogą nigdzie pracy dostać (związanej z kierunkiem studiów) bo nie mają doświadczenia
Wyrejestrować Cię mogą, jak nie przyjdziesz "na termin".
A zachować 'zaszczytny' statut bezrobotnego możesz wówczas,
jak podasz konkretny powód absencji.., czyli 'z głową pod pachą'..
Co do ofert w PUP, paradoksalnie, są najmniej ciekawe..,
choć czasami zdarzają się atrakcyjne - dosłownie.
Ja na taką trafiłem, w zeszłym tygodniu.
Ale czy firma się odezwie na przesłane CV .. ?
Jeśli mowa o 1500zł, rozumiem, że masz na myśli netto.
Może warto spróbować, jeśli.. jest perspektywa wzrostu,
a to, jeśli uważnie analizujesz: rynek, ofertę, firmę, itd.,
to Jesteś w stanie ocenić, czy jest, czy nie..
Powodzenia.
A zachować 'zaszczytny' statut bezrobotnego możesz wówczas,
jak podasz konkretny powód absencji.., czyli 'z głową pod pachą'..
Co do ofert w PUP, paradoksalnie, są najmniej ciekawe..,
choć czasami zdarzają się atrakcyjne - dosłownie.
Ja na taką trafiłem, w zeszłym tygodniu.
Ale czy firma się odezwie na przesłane CV .. ?
Jeśli mowa o 1500zł, rozumiem, że masz na myśli netto.
Może warto spróbować, jeśli.. jest perspektywa wzrostu,
a to, jeśli uważnie analizujesz: rynek, ofertę, firmę, itd.,
to Jesteś w stanie ocenić, czy jest, czy nie..
Powodzenia.
no i pieniądze pójdą na znaczki zamiast czegoś konkretnego.
a gdyby tak wydać te pieniądze na szkolenia dla pracowników,np dotyczące praw pracowniczych i tego jak i gdzie zgłaszać nieuczciwe oferty i pracodawców, to może w końcu pracodawcy nie mieliby odwagi oferować np. pracy w biurze od 8-17 za 1000 brutto na umowę o dzieło; bez ubezpieczenia i innych składek, urlopu, wolnego i chorobowego
a gdyby tak wydać te pieniądze na szkolenia dla pracowników,np dotyczące praw pracowniczych i tego jak i gdzie zgłaszać nieuczciwe oferty i pracodawców, to może w końcu pracodawcy nie mieliby odwagi oferować np. pracy w biurze od 8-17 za 1000 brutto na umowę o dzieło; bez ubezpieczenia i innych składek, urlopu, wolnego i chorobowego
musialam sie stawic w lipcu do UP, poszukala jakies oferty ale mi nie odpowieadaly wiec dala mi swoja wizytowke, powiedziala ze jak znajde cos na wlasna reke to zebym do niej zadzwonila, a list z kolejnym terminem stawienia sie przyjdzie poczta... dzis jest pazdziernik a listu nadal nie otrzymalam, wie ktos o co w tym chodzi ... :)
Ja byłam w urzędzie pracy chyba w sierpniu, na początku... Kolejne wezwanie za 2 tygodnie... Po co? Żeby mnie odhaczyć, że się tam stawiłam...
Powiedziałam, że nie stać mnie na tak częste wizyty bo w jedną stronę muszę jechać godzinę, w drugą stronę godzinę a siedziałam tam dwie minuty ;) poza tym oferty pracy to ja mogę sobie sama sprawdzić na stronie UP. Szok... pani mi przyznała rację ;)
Następne wezwanie miało przyjść mail'em... Mamy już październik i cisza... ;)
W sumie dobrze bo PUP to jakiś chory twór... bleee...
Na moje szczęście w czwartek idę podpisać umowę i do roboty... ;)
Powiedziałam, że nie stać mnie na tak częste wizyty bo w jedną stronę muszę jechać godzinę, w drugą stronę godzinę a siedziałam tam dwie minuty ;) poza tym oferty pracy to ja mogę sobie sama sprawdzić na stronie UP. Szok... pani mi przyznała rację ;)
Następne wezwanie miało przyjść mail'em... Mamy już październik i cisza... ;)
W sumie dobrze bo PUP to jakiś chory twór... bleee...
Na moje szczęście w czwartek idę podpisać umowę i do roboty... ;)