No właśnie nie wiem, jak to działa. Ale lekarze w przychodniach, jeśli stwierdzą, że przeziębienie przerodziło się w zapalenie oskrzeli, to zawsze wypisują antybiotyk. Może jeśli są już gluty w...
rozwiń
No właśnie nie wiem, jak to działa. Ale lekarze w przychodniach, jeśli stwierdzą, że przeziębienie przerodziło się w zapalenie oskrzeli, to zawsze wypisują antybiotyk. Może jeśli są już gluty w płucach, to zawsze namnażają się w nich bakterie. Nie mogę ustalić, jak wygląda "leczenie" covid i jakie są oficjalne procedury .Mam takie wrażenie ,ze to jest: siedź pan w domu i mierz natlenienie krwi pulsoksymetrem, jak spadnie poniżej iluś tam to weźmiemy pana do szpitala. Co w szpitalach robią ,to sam jestem ciekawy. Słyszałem o respiratorach, spod których już raczej się żywym nie wychodzi oraz o leku remdesivir, który jest bardzo drogi i niezbyt skuteczny. Znanemu w lokalnej społeczności 28-latkowi podano też osocze ale niedługo potem zemdlał i zmarł zostawiając żonę w ciąży i dziecko. Nic dziwnego, że ludzie sami kobinują i być może czasem brzytwy się chwytają. O takiej kombinacji jeszcze czytałem:
https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,leki-bez-recepty-dzialaja-na-covid-19--wirusolog-komentuje-obiecujace-odkrycie,artykul,90857708.html
zobacz wątek