Widok
Parafia NMP w Bolszewie co się z nia stało????
Jeszcze nigdy nie komentowałem sytuacji w Parafii w Bolszewie ale ostatnimi czasy dzieją się to naprawdę dziwne rzeczy .
Mógłbym wymieniać godzinami ale przytoczę najdziwniejsze i moim zdaniem oburzające zachowania zarówno Księży jaki i Ministrantów.
Na mszy świętej ministrant siedzący na miejscu gdzie siedział Ksiądz Zygmunt
Całą msze ziewa , wygłupia się śmieje, wierci, robi miny do innych ministrantów i NIE UCZESTNICZY W MSZY nawet nie odmówił żadnej modlitwy Nie przeżegnał się przy Najświętszym Sakramencie
Ale skąd ma on czerpać wzorce skoro ksiądz siedzący po drugiej stronie Tabernakulum zachowuje się tak samo
Takie kazania jak dnia 13 stycznia 2013 roku
możne są dobre dla dzieci i młodzieży ja mam 30 lata i nic nie słyszałem . Ksiądz biegał po kościele co jakiś czas podchodził do tablicy i rysował kreski .
Choć chodziłem do kościoła co niedziele by się wyciszyć i przybliżyć do Boga takie zachowanie podsuwa mi myśli o zmianie parafii
Nawet nie wiecie jak trudno te słowa mi przychodzą . Tu przyjąłem najważniejsze ,
czułem się tu jak w drugim domu ,Łzy same cisną się na oczy gdy to widzę Jeśli czyta to ktoś kto ma moc zmiany sytuacji w Parafii w Bolszewie błagam go o działanie ja już nie wiem co robić
Ja naradzie błąkam się po kościołach w Wejherowie i nigdzie nie czuje się tak jak za poprzednich proboszczów
czy jestem sam.....
czy tylko ja tak myślę....
Mógłbym wymieniać godzinami ale przytoczę najdziwniejsze i moim zdaniem oburzające zachowania zarówno Księży jaki i Ministrantów.
Na mszy świętej ministrant siedzący na miejscu gdzie siedział Ksiądz Zygmunt
Całą msze ziewa , wygłupia się śmieje, wierci, robi miny do innych ministrantów i NIE UCZESTNICZY W MSZY nawet nie odmówił żadnej modlitwy Nie przeżegnał się przy Najświętszym Sakramencie
Ale skąd ma on czerpać wzorce skoro ksiądz siedzący po drugiej stronie Tabernakulum zachowuje się tak samo
Takie kazania jak dnia 13 stycznia 2013 roku
możne są dobre dla dzieci i młodzieży ja mam 30 lata i nic nie słyszałem . Ksiądz biegał po kościele co jakiś czas podchodził do tablicy i rysował kreski .
Choć chodziłem do kościoła co niedziele by się wyciszyć i przybliżyć do Boga takie zachowanie podsuwa mi myśli o zmianie parafii
Nawet nie wiecie jak trudno te słowa mi przychodzą . Tu przyjąłem najważniejsze ,
czułem się tu jak w drugim domu ,Łzy same cisną się na oczy gdy to widzę Jeśli czyta to ktoś kto ma moc zmiany sytuacji w Parafii w Bolszewie błagam go o działanie ja już nie wiem co robić
Ja naradzie błąkam się po kościołach w Wejherowie i nigdzie nie czuje się tak jak za poprzednich proboszczów
czy jestem sam.....
czy tylko ja tak myślę....
kolęda z obcym księdzem byłem normalnie w szoku na kolędzie przyszedł jakiś obcy ksiądz!! O czym miałem z nim rozmawiać o mojej parafii przecież on tu jest tylko na czas kolędy!!!
w sąsiednim Orlu Proboszcz sam chodzi trwa to na pewno dłużej ale z nim na pewno można porozmawiać. Wiem że Bolszewo jest dużo większe ale ich jest tu czterech i nie dali by rady przejść???
w sąsiednim Orlu Proboszcz sam chodzi trwa to na pewno dłużej ale z nim na pewno można porozmawiać. Wiem że Bolszewo jest dużo większe ale ich jest tu czterech i nie dali by rady przejść???
jest najlepsza parafia w pomorskim i nie narzekaj jak nie znasz dobrze sytuacji moze lepiej porozmawiaj otym co cie dreczxy z ksiedzem i szybciej rozwiaze sie twoj problem bo tylko poprzez dialog mozna wiele rzeczy zmienic najprostrz rozwiazanie to odchodze jestes czlowieku malej wiary ty szukaj boga i sam sie wycisz modle sie za ciebie abys dostrzegl boga wokol siebie bo widac ze siejesz zamieszanie wokol siebie i innych pewnie to zrozumiesz ale byle w pore bo parafia jest najswietsza
jeżeli chodzi o rozmowę z księdzem o problemach , to bałbym się . Nie wiem czy ktoś pamięta takie kazanie ks. Grzegorza , gdzie po kolędzie u pewnej pani , opowiadał o tym , że miała figurkę buddy , zrobił z tego taka aferę jakby popełniła największą zbrodnie , mało mu było , to jeszcze na następnej mszy modlił się za tą kobietę , bo się na niego obraziła. Jak tu zwierzyć się takiemu księdzu? Miałby temat na kazanie ......
Jeżeli chodzi o ks. Proboszcza , to wielki szacunek , ten człowiek nie boi się pracy , pokażcie mi ks.Proboszcza , który kosi trawę pieli , zamiata , odśnieża . Ożywił naszą Parafię , coś się zaczyna dziać .
A pan organista też na początku mi się nie podobał , bo po prostu byłem przyzwyczajony do starego , ale z czasem się przyzwyczaiłem.A z resztą stary nasz organista , też czasem gra . A ks. Proboszcz przecież kupił nam ekrany na których wyświetla się tekst piosenek . A gdy śpiewa żona organisty to ta msza jest tak uroczysta jak w jakieś wielkie święto.
Osoba , która twierdzi , że w kościele jest zimno , to może by się cieplej ubrała lub niech da kasę na węgiel , bo mogę się założyć, że grosza nie dała. A ks. Proboszcz gdyby miał , dosyć kasy to na pewno nie prosił o więcej . A ciekawe ile dają co tak krytykują??? Pewnie 0 .
Daję na tacę tyle ile mogę, ale nie żal mi dać , bo wiem ,że te pieniądze będą wykorzystane dla parafii.
Krytykujecie , a co sami zrobiliście dla Parafii????????????
Jeżeli chodzi o ks. Proboszcza , to wielki szacunek , ten człowiek nie boi się pracy , pokażcie mi ks.Proboszcza , który kosi trawę pieli , zamiata , odśnieża . Ożywił naszą Parafię , coś się zaczyna dziać .
A pan organista też na początku mi się nie podobał , bo po prostu byłem przyzwyczajony do starego , ale z czasem się przyzwyczaiłem.A z resztą stary nasz organista , też czasem gra . A ks. Proboszcz przecież kupił nam ekrany na których wyświetla się tekst piosenek . A gdy śpiewa żona organisty to ta msza jest tak uroczysta jak w jakieś wielkie święto.
Osoba , która twierdzi , że w kościele jest zimno , to może by się cieplej ubrała lub niech da kasę na węgiel , bo mogę się założyć, że grosza nie dała. A ks. Proboszcz gdyby miał , dosyć kasy to na pewno nie prosił o więcej . A ciekawe ile dają co tak krytykują??? Pewnie 0 .
Daję na tacę tyle ile mogę, ale nie żal mi dać , bo wiem ,że te pieniądze będą wykorzystane dla parafii.
Krytykujecie , a co sami zrobiliście dla Parafii????????????
W duzych miastach to standard, że różni księża "najemni" chodzą po kolędzie, bo w parafi zazwyczaj jest dwóch (probosz + 1 ksiądz zmieniający się bodajże co 5 lat), więc nie daliby rady odwiedzić we dwóch domów w całej parafii. A że Bolszewo jest coraz większe, więc trzeba będzie się przywyczaić do tego zwyczaju :) dla mnie to standard. Miałam okazję byc na kilku maszach w Bolszewie (nie jest to moja parafia) i co mnie zastanawia to fakt, że są młodzi księża ale ich kazania są marne, nieciekawe, nudne. Sami sa tak zrezygnowani, bez zycia, bez werwy, że się zastanawiam jak beda wyglądały ich kazania w wieku 50+. Poza tym jestem pod wrażeniem głosu kobiety, która śpiewała w czasie świat Bożego Narodzenia. Śpiewała kolędy Eleni i miała tak podobny do niej głoś, że dopytywałam się czy to z płyty jest puszczane. Zostałam poinformowana, że Nie! Może tak by zdopingowac ta panią do udziału w Voice of Poland :) Pozdrawiam
w nawiązaniu do proboszcza parafi w Orlu, sięgam kilka lat do tyłu ,kiedy budowano budynek administracyjny to w Wielki Piątek zamówił sobie na popołudnie materiały budowlana i mnie jako kierowcy kazał się śpieszyć bo nadchodzi czas ceremoniału wielkopiątkowego i wcale się nie liczył z tym że i ja muszę odstawić samochód do bazy, zajechać do domu przebrać sie i dojść na kaslwarię wejherowską. dla mnie św. to on nie jest dla mnie jest tylko biznesmenem
Też widziałem zachowanie ministrantów i niestety młodszych księży podczas Mszy
śmiechy , uśmieszki , i wyraźne znudzenie
Ale...
i tu chce podkreślić:) Ale....
W ostatnich trzech tygodniach zarówno w niedziele jak i w Środę Popielcową
było zupełnie inaczej
czyżby ktoś czytał to forum....
I Po informacji o zimnym kościele ksiądz poprosił o ofiary na ogrzewanie
Zmiany Na lepsze!
śmiechy , uśmieszki , i wyraźne znudzenie
Ale...
i tu chce podkreślić:) Ale....
W ostatnich trzech tygodniach zarówno w niedziele jak i w Środę Popielcową
było zupełnie inaczej
czyżby ktoś czytał to forum....
I Po informacji o zimnym kościele ksiądz poprosił o ofiary na ogrzewanie
Zmiany Na lepsze!
Rozumiem że niekażdy może czuć się tu dobrze, myślę że każdy z nas ma inne wymagania. Proponuję mówić to co się myśli na żywo, osobom do których mamy te pretensje. A nie podejmować takie dyskusje na forum. Powinien WSTYDZIĆ SIĘ KAŻDY KTO WYMIENIŁ TU CHOĆ JEDNO NAZWISKO. Ludzie, nie chce tu nikogo bronić, ale chce powiedzieć że nie wszystko jest takie jakim się wydaje. A mi nie zawsze wszystko się podobało ale do kościoła przychodzimy do i dla Boga. Księża się zmieniają a Bóg jest tam zawsze. I z własnego doświadczenia powiem szczerze, że warto czasem iść do kapłana i porozmawiać z nim, zapytać się czemu coś wygląda tak a nie inaczej, wyrazić swoje zdanie. I pamiętajcie, że oni też są ludźmi, wymaga się od nich więcej -owszem, ale nie oceniajcie ich tak jakby oni nie mogli popełniać błędów. Mają do tego prawo tak samo jak każdy z nas. I nigdy nie będą idealni w tym co robią bo idealny nikt nie jest. A jeśli nas coś boli, coś się nie podoba to naprawdę proponuję iść i porozmawiać. Wypisywanie na forum nazwisk -kto co zrobił - jest żałosne. Tak się nie robi. Narzekanie np na pana organistę też. Nie dlatego że wszytskim się musi podobać jak śpiewa. Ale on teraz w naszej parafi pracuje i z tego co słyszałam i co moim zdaniem widać bardzo się stara. Znam osoby, które mają z nim bezpośredni kontakt i muszę powiedzieć że cieszy się dobrą opinią i sympatią. Myślę, że jest osobą która również wysłucha jakiś uwag czy chętnie porozmawia.
Rekolekcje rzeczywiście nietradycyjne (o czym nas uprzedzano na początku), ale myślę, że każdy się ze mną zgodzi, że były prowadzone na wysokim poziomie. Nic podobnego wcześniej tu się nie odbywało (ale mogę się mylić, bo jesteśmy w parafii od 5 lat). Budujące i mądre kazania/nauki z przykładami z życia, ciekawe spotkania w grupach przed apelem, wzruszające świadectwa świeckich w niedzielę przed rekolekcjami, ładna muzyka scholi (szkoda, że nie była to nasza schola ) no i MEGA scenka z tą z trumną! SUPER ! Można było też dostrzec dobrą organizację rekolekcji; wszystko dopięte na ostatni guzik (przynajmniej nam z żoną tak się wydaje). Kiedyś byliśmy na rekolekcjach wielkopostnych z takim jednym księdzem z Afryki (nazwisko zachowam dla siebie), ale tamte rekolekcje były strasznie chaotyczne i według mnie dziwaczne. Msza się rozciągnęła prawie na 2 godziny, potem spontaniczne modlitwy w Duchu, gdzie nikt nie wiedział jak się zachowywać... Ale tu takie czegoś nie odczułem. Wręcz przeciwnie, czas zleciał tak szybko, że tego się nie odczuło. Także serdeczne dzięki organizatorom tych rekolekcji i przede wszystkim naszym odważnym księżom, że zaryzykowali coś takiego zrobić w tak konserwatywnej i opornej parafii jak nasza :-) BÓG ZAPŁAĆ !
koleda
a czy nikt nie wie o rodzinie która od 7 lat mieszka w bolszewie na ulicy dlugiej, co roku przyjmowala kolede, a w tym roku ksiadz nie wszedl do ich domu bo powiedzial ze nie ma ich na swojej karcie i odmowil koledy, wspaniali sa ci nowi ksieza, a moj znamomy chcial dac na gregorianke za zmarlego ks. proboszcza ktora tak wiele zrobil, i co uslyszal? ze ma przyjsc w 2014 bo terminow nie ma... ks proboszcz "swoich" sciaga do pracy... bajka ta jest, tez juz tam nie chodze do kosciola
p.s. wspomne ze zaplacilam dosc sporo za wlasny slub a ks proboszcz zawalil sprawe, dziekuje za takie duchowienstwo!
p.s. wspomne ze zaplacilam dosc sporo za wlasny slub a ks proboszcz zawalil sprawe, dziekuje za takie duchowienstwo!
Przeciez jesli wczesniej juz ludzie zamowili tyle gregorianek ze terminy sa zajete do konca roku to co niby mial zrobic proboszcz?? Pomysl kobieto logicznie a nie wypisuj glupot. Podobnie ze slubem - proboszcz Ci kazal sporo zaplacic?? Nie sadze wiec nie oczerniaj ludzi, a ze jest nowy, jeszcze rok nie minal to tez sie wiele jeszcze uczy.
Organista powinien zastosować prostą zasadę, której się trzymali jego poprzednicy: po rozpoczęciu pieśni, czy części stałych, dać możliwość ludziom samim dalej kontynuować śpiew. Więc wystarczy tylko zacząć i potem dać możliwość ludziom samim śpiewać. Bo tak to wszyscy Go słuchają jak na koncercie i mało kto angażuje się w śpiew. Ale cóż, jak ktoś chce stracić głos i nie myśli głową, to niech wszystko sam ciągnie. A my będziemy tylko słuchać. Zobaczymy na jak długo starczy mu kondycji :-)
Parafianienie! Idziesz do kościoła to módl się rozmawiaj z Bogiem a niech Ci głowa nie lata dookoła i nie patrz co robia inni, skup sie i módl się, w końcu chyba po to tam chodzisz. A że ministrant i ksiądz tryskają dobrym humorem? tak trzymać, w końcu kościół nie powinien być przygnębiający. Swoją drogą współczuję Ci- masz 30 lat a zachowujesz sie jak staruszek. Wyluzuj człowieku! Powodzenia
Przypadkiem weszłam na forum.Czytam i oczom nie wierzę ile złośliwości w ludziach.Obserwuję naszego proboszcza i jestem pełna podziwu.Ten człowiek tak ciężko pracuje nie co jego poprzednicy.Sam wykonuje pracę budowlańca,ogrodnika-widziałam jak kosił trawę na cmentarzu -wraz z ojcem Wiktorem.Szanuj się proboszczu bo ludzie ciągle będą gadać a Ty tak zmizerniałeś.
Czytać chyba każdy potrafi.
Tekst jest wyświetlany na monitorach.
Więc raczej nietrafione jest to że ktoś nie śpiewa bo nie zna słów.
Jeżeli ktoś uważa że mamy kiepskiego organistę niech wybierze się na msze do Wejherowa. W "Leonie" graja tak jak u nas trzydzieści lat temu.
A obecny organista jest OK.
Tekst jest wyświetlany na monitorach.
Więc raczej nietrafione jest to że ktoś nie śpiewa bo nie zna słów.
Jeżeli ktoś uważa że mamy kiepskiego organistę niech wybierze się na msze do Wejherowa. W "Leonie" graja tak jak u nas trzydzieści lat temu.
A obecny organista jest OK.
Dlaczego tak sie czepiacie.Nareszcie piesni sa takie jak powinny byc,tyle lat w kosciolach spiewalo sie piesni smutne jak lament.Nasz organista wprowadzil piesni ,ze ch ce sie spiewac.Komu sie spiewa zle to znaczy ,ze nie potrafi spiewac-wiec niech nie spiewa i nie przeszkadza.Az zal czytac ta krytyke i wieczne biadolenie.Nowy ksiadz ble...ble.Nowy organista ble...ble.Jakas zmiana juz biadolenie.Powodu do krytyki nie ma ale zawsze ktos go znajdzie i to chrzescijanie ech...
Każdy organista ma wręcz obowiązek wprowadzania podstawowych pieśni kościelnych, zamieszczonych w śpiewniku ks. Jana Sidleckiego. Jest to podstawowe minimum, gdyż lista zalecanych przez KEP śpiewników liturgicznych jest znacznie większa. A więc każdy wykształcony muzycznie organista jest zobowiązany zarówno przepisami licznych dokumentów, dotyczących liturgii świętej, jak i warunkami umowy o pracę, aby zapoznawać parafian z podstawowymi pieśniami liturgicznymi. Więc wstyd i hańba tym wszystkim, którzy mało tego że nie znają elementarnych pieśni kościelnych z obowiązkowego śpiewnika liturgicznego ks. Jana Siedleckiego, to jeszcze na dodatek obrzucają oszczerstwami organistę, który od kilku lat stara się ich tym podstawom nauczyć. Najzwyklejsze lenistwo i niechęć do nauki!
Absolutna racja. Poprzedni organista/organiści (bo przecież od kilkunastu lat parafia nie miała nikogo na stałe) w kółko śpiewali i grali to samo. I to ma być OK? To że ktoś jakiejś pieśni nie zna wcale nie oznacza, że rola organisty sprowadza się tylko do wykonywania utworów popularnych/znanych. Nic bardziej mylnego! Każdy organista powinien odpowiednio dobierać pieśni na Msze Święte, żeby swoją treścią w jakiś sposób nawiązywały do Liturgii Słowa z danego dnia (korzystając przy tym z podstawowych śpiewników liturgicznych). Bo właśnie takie są zalecenia większości Diecezjalnych Instytutów Muzyki Kościelnej w Polsce, a przede wszystkim Instrukcji Episkopatu Polski nr 36. Więc jak czegoś nie znasz, to włącz mózg, wytężaj słuch i się ucz, a nie narzekaj ! Bo to jest tak samo, jakbyś przyszedł do luksusowej restauracji i miał pretensje do szefa kuchni, że powpisywał do Menu kilkadziesiąt różnych gorących dań, z których Ty znasz tylko pierogi ruskie i schabowe :-) To że organista chcę nam przybliżyć bogactwo rozmaitych utworów liturgicznych, zaczerpniętych z wielowiekowego skarbca polskich pieśni kościelnych (w tym ze śpiewnika ks. Jana Siedleckiego) tylko dobrze o nim świadczy !
Najwieksza porazka sa ''wierni''. Na codzien ich zachowanie nie ma zbyt duzo wspolnego z poboznoscia ale w niedziele to aniolki ktore zywcem do nieba by wzial . Oczywiscie nie wszyscy pewnie ale z tych ''goracych'' katolikow ktorych znam to wszyscy . Chodza do kosciola zeby wies widziala . Ale Pan Bog tez widzi . Ktos kiedys powidzial ze Kaszub to taki czlowiek co modli sie goraco w kosciele, a jak z niego wyjdzie to z.......li rower ktory pod kosciolem stoi . Cos w tym jest
Zresztą byłam na mszach w Bolszewie i Luzinie . To jest przepaść , nie mówiąc już , że Luzino ma piekny zabytkowy, duzy kościół, ale organizacja tam jest zupełnie na innym poziomie . Za rządów nowego proboszcza równiez. Przykładają się do tego co robią . Obejście wokół kościoła ekstra zadbane i czyste . Tak trzymać!