Może ktoś z zarządu wyjaśni dlaczego kierowcy nie sprzedają biletów,co jest obowiązkiem przewoźnika,a za chwilę kontrolerzy biletów wpadają do autobusu i wypisują mandaty i co do tego ciekawostka...coś sobie klikają na telefonach i każą podpisać w ciemno jakiś wydruk po podpisaniu na czytniku nie wiadomo czego....skąd ktokolwiek ma wiedzieć co podpisuje w ciemno(chwilówki,kredyt na słupa itp?)w sumie to wyczerpuje znamiona przestępstwa z art 210kk, czyli wyludzenia przez "kanara"wspólnie i w porozumieniu z kierowcą autobusu...od kiedy to ktokolwiek ma coś podpisać "w ciemno"zanim tzw."kanar"w ogóle cokolwiek przedstawi do podpisu?czyżby w Gdańsku nie obowiązywały środki płatnicze naszego kraju i wystawiano mandaty za przejazdy "z góry"zanim ktokolwiek coś zobaczy do podpisania?ile takich mandatów "kanarki"już z danych osobowych między sobą powymienialy i powypisywaly w ciemno?