Widok

Patenty na marznące stopy.

Jakie macie patenty na marznące stopy? Moje ochraniacze termiczne + 2 pary skarpet nadają się jedynie na ok 45 min jazdy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A buty? Ja jeżdżę od lat w turystycznych a nie rowerowych.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja nie marznę, bo przestałem jeździć zimą :):), długie spacery i trenażer
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak jeździłem zimą to miałem kupione wysokie ocieplane buty rowerowe przystosowane do pedałów Time, do tego ocieplacze neoprenowe i było super:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zwykle buty zimowe do chodzenia, plus najzwyklejsze platformy,
bez udziwnień, dziwactw i natręctw: nigdy nie marznę w stopy. (Raz w wysokich gorach lekko odmroziłem palce stóp, więc nie unikam zimnej pogody, tam chyba nabroilem z nawodnieniem)

Czasem marzłem w palce rąk, do czasu, jak to samo zastosowałem na rękach. Grube zwykłe jednopalcówki. Na poniżej -10 byle jakie lekkie polarowe rekawiczki w łapkach do unikania poparzenia przy kuchni, mam takie w jednolitej ciemnej barwie, wjeden raz w życiu potrzebowałem dolożyć grzałkę katalityczną, jako max dziwactwo, przy -20 i długich okresach bezruchu. Ta sama grzalka bardzo mi się przydawała przy sterowaniu jachtu w zimie, też bez neopranów itp d*perszwanców, tylko w łapkach kuchennych. Oczywiście na kierownicy roweru nie może być klamek hamulców, manetek biegow, dzwoneczków, liczniczków i innych dziwactw, i natręctw.

Na prymitywnym rowerze mogę jechać przy każdym mrozie i w śniegu i błocie do 20 cm. Zwykle jak mnie ktoś wyprzedza, taki sportowy, "w obciślakach" i "garnku", na "sr*mach", to jedzie na krótszy dystans niż mi się zdarza.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rękawice kuchenne, a twarz obwiązać szmatami, że niby zęby bolą. Czy konie mnie słyszą? :))))))))))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zależy o jakich temperaturach mówimy. Ja do -5 st. używam zwykłe buty turystyczne i ciepłe skarpety. To wystarcza na ok. 1 godz. Dłużej jednorazowo raczej nie jeżdżę zimą.
Jak temperatura spada, to kombinuję z drugą parą skarpet i krótszą jazdą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakie buty, jakie ochraniacze?
2 pary skarpet + ochraniacze to może być po prostu za ciasno w bucie i wtedy o wiele łatwiej o wychłodzenie.
Może też być zbyt ciepło na początku i po prostu wszystko przemoknie, co też potęguje wychłodzenie.

1. Minimalizować postoje i kontakt buta ze śniegiem. Puki jedziemy, to generujemy ciepło i nawet przy przepoceniu jesteśmy w stanie utrzymać temperaturę. Jak staniemy, to ciepło ucieknie i robi się zimno. Śnieg jeszcze szybciej wyciąga i już po kilku minutach czuć ciągnący chłód od podeszwy.

2. Nie przesadzać z ilością docieplenia. Ściśnięta stopa jest źle ukrwiona i nie jest właściwie ogrzewana. Przegrzana stopa poci się, wilgoć potęguje chłód, poza tym przy dużej ilości warstw nie ma jak odparować.

3. Dobrać docieplenie na środkowe kilometry. Na początku nawet niech będzie chłodno, bo jak się rozgrzejemy, to wejdziemy w optimum. Pod koniec według mnie i tak będzie zimno, bo zmęczenie i pot robią swoje.

Jest jeszcze kwestia odczuwania chłodu. Problem z zimnem zaczyna się jeżeli to nie jest tylko dyskomfort, ale pojawia się ból lub drętwienie - to znak że przegięliśmy.

Trzeba niestety samemu znaleźć ten złoty środek. Np. ja do okolic 5° preferuję jazdę bez ocieplaczy, bo po prostu mam je za ciepłe. Grubsza wełniana skarpeta załatwia sprawę w większości przypadków (jak pada to lipa).
Poniżej ocieplacze i wraz ze spadkiem temperatury cieńsze lub grubsze skarpety (preferowane wełniane).
Poniżej -10° dłużej nie jeździłem, na krótką metę idzie jechać na dwie skarpety lub po prostu zmieniam buty na trekingowe, gdzie jest więcej miejsca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawdziwy problem to mam ja. Przy bikejoringu pies biegnie tym szybciej i ciągnie tym mocniej, im niższa jest temperatura. Wtedy ja coraz mniej pedałuję, coraz więcej hamuję, więc nie jestem rozgrzany i marznę. Co robić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1. Porzucić rower i biegać z psem.
2. Zamienić się miejscami z psem.
3. Jechać szybciej.
4. Podczepić oponę od traktora dla zwiększenie oporu.
...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na razie nieaktualne. Po prostu ociepliłem klimat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5. Wymień psa na takiego który gorzej ciągnie ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pies to nie dętka. A w ogóle to żartowałem. Jest wspaniale. W lesie oczywiście. Z utęsknieniem czekamy na mrozik (trochę już było) i śnieżek. Buty, skarpety, czapy, łapawice, oponki w pełnej gotowości. Buty na mróż? Wojskowe lekko ocieplane, o numer za duże, żeby weszły 2 pary skarpet.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W zimie nie korzystam z SPD-ków, ale mam zwykłe platformy - buty pod zatrzaski nie słyną raczej ze swojej izolacji.

Do tego adidasy koszykarskie ze skóry i grube skarpety narciarskie (1 para wystarcza) i jeżdżę w ten sposób nawet przy -20C i przez dowolną ilość czasu. Jak jest większa wilgotność, warto też pozaklejać taśmą izolacyjną otwory wentylacyjne w butach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jednorazowe ogrzewacze żelazowe. Powinny dać radę kilkagodzin
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wkładki rozgrzewające https://www.rowertour.com/p/64178/thermopad-wkladki-rozgrzewajace-do-butow-samoprzylepne-230mm
Kosztują mało wiec spróbować zawsze możesz. Jak Ci sie to nie spodoba zrezygnujesz. Mi pomaga.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rowery

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (20 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

Jaki rower dla wysokiej kobiety? (129 odpowiedzi)

Przymierzam się do zakupu roweru, ale nie mam pojęcia jaki wybrać. Czy ktoś bardziej obeznany w...

trening interwałowy (24 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

do góry