Tylko zauważ, że właściciel działki z pasiekami odwodnił swoją działkę za pomocą rowu. Wydał własne środki na to - deweloper podłączył się do tego rowu niepytając o zgodę.
Spójrz...
rozwiń
Tylko zauważ, że właściciel działki z pasiekami odwodnił swoją działkę za pomocą rowu. Wydał własne środki na to - deweloper podłączył się do tego rowu niepytając o zgodę.
Spójrz sobie na sprawę z Pępowa koło Kartuz(też szeroko komentowaną w lokalnych mediach). Tam to w ogóle dobre jaja. Deweloper uszkodził drenaże polne i osiedle regularnie zalewa woda. Tak to jest jak się zabudowuje pola, a odwodnienie planuje na pałę i po kosztach. Nawet deweloper HOSSA budując pierwsze budynki na osiedlu Wiczlino Ogrody zrobił muke i podczas pierwszej dużej ulewy zalało wszystkie garaże podziemne. Osiedla budowane w mieście mają już zapewnione odwodnienie bo takie istnieje. Budując w szczerych polach trzeba takowe zapewnić a nie wpinać się do byle rowu na granicy i udawać, że to załatwiło sytuację.
zobacz wątek