Tu też były drenaże polne by właśnie nie dochodziło do zalania i Pan z Pasiek odłączył dewelopera z tych odwodnień stwierdzając, że nic nie będzie przez jego działkę przechodzić mimo iż tyle lat...
rozwiń
Tu też były drenaże polne by właśnie nie dochodziło do zalania i Pan z Pasiek odłączył dewelopera z tych odwodnień stwierdzając, że nic nie będzie przez jego działkę przechodzić mimo iż tyle lat przechodziły... Gdyby te odwodnienia odłączył np. 10 lat temu kiedy te wszystkie pola były puste to też byłby zalewany... Generalnie wokół tej pasieki powstaje wiele domów także prywatnych i z tego co mi wiadomo tam niedługo wchodzi kolejny deweloper (właśnie nie dawno była prowadzona wycinka drzew). Gmina wydaje zgody, ale kompletnie nie przygotowuje infrastruktury.
zobacz wątek