zdalem za pierwszym razem, wiec nie ma sie czego czepiac. Chociaz byly detale, ktore czasami razily. Bardzo dobrze jezdzilo sie z P. Jurkiem i z P. Łukaszem. Niesamowici pedagodzy. Na P. Daniela i P. Krzysztofa- czepialskiego też nie ma co narzekać. Każdy reprezentował inne podejśce, co miało niesamowity wpływ na styl jazdy. Na długo zapamiętam "myśleć!!" P. Jurka. To też wpływało w dużym stopniu na- przynajmniej w moim przypadku- uparte dążenie do perfekcyjnej jazdy. Cieszę się, że w żaden sposób nie zaniżyłem statystyk zdawalności w tym ośrodku, bo w ramach wdzięczności też chciałem tej szkole dać od siebie coś, co kreuje ich pozytywny wizerunek. Wierzylem, ze zdam, a instruktorzy w zaden sposob tej wiary nie kwestionowali. Mysle, ze wierzyli razem ze mna- dziekuje.