W tej chwili żadnego... jeszcze do niedawna była lek. Katarzyna Kowalczyk, która od października jest na zwolnieniu/urlopie do odwołania. Większość lekarzy jest starsza i ma wiedzę sprzed 20-30...
rozwiń
W tej chwili żadnego... jeszcze do niedawna była lek. Katarzyna Kowalczyk, która od października jest na zwolnieniu/urlopie do odwołania. Większość lekarzy jest starsza i ma wiedzę sprzed 20-30 lat. Jedna z 2 pediatrów którzy tam są, nie pytając o wagę dziecka wypisała antybiotyk, dawka okazała się znacząco za mała, 2-krotnie jak określiła to lekarz dyżurna na SOR dziecięcym, gdzie dziecko trafilo 2 dni później z rozbuchanymi objawami megaanginy... część osłuchuje prawie przez bluzkę dziecko, patrzy do gardła ale nie używa latarki, ani lampy, część lekarzy jest małomówna i trudno z nimi prowadzić dialog, wszystko leczą inhalacjami z soli fizjologicznej...rejestracja bardzo ciekawa, można dzwonić od 7:30, a o 7:32 nie ma już miejsc do konkretnego lekarza, dopiero podanie nazwiska dziecka, tłumaczenie sytuacji przed panią powoduje że nagle miejsce się znajduje...w okolicy nie ma żadnej sensownej innej przychodni wobec czego zaczęliśmy korzystać z prywatnej slużby zdrowia również w tym zakresie...:/
zobacz wątek